W sobotę w hali sportowej przy ulicy Stoińskiego KSSPR Końskie rozgrywał swój ostatni mecz w grupie D I ligi piłki ręcznej mężczyzn w sezonie 2020/2021. Spotkanie z Olimpią Medex Piekary Śląskie zakończyło się wygraną gości. „Konie” kończą zmagania na 7. miejscu w tabeli I ligi.
REKLAMA–„Właściwie kilka ostatnich meczy tu w Końskich było emocjonujących. Z każdym przeciwnikiem musieliśmy do ostatnich minut walczyć o sukces. Dziś niestety brakło trochę szczęścia i to przeciwnik wywozi punkt, no szkoda. Mieliśmy stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, Wiktor Kubała właściwie miał trzy takie „setki”, nie wpadła mu jedna, druga i gdzieś tam głowa się zagotowała. Sytuacje boiskowe wyszły tak, że piłka akurat poszła do niego i musiał rzucać. No cóż, bramkarz po to stoi, żeby w tych pojedynkach wygrywać. Nie to, że obwiniam Wiktora o przegrany mecz, bo gra się 60 minut, ale myślę, że akurat te sytuacje były decydujące i gdybyśmy rzucili te trzy bramki to myślę, że to my byśmy się cieszyli ze zwycięstwa” – relacjonuje nam trener KSSPR Końskie Michał Przybylski.
Sobotnie spotkanie należało do bramkarzy. Najlepszym zawodnikiem koneckiej ekipy został Daniel Szot, tytuł MVP meczu powędrował natomiast do goalkeepera gości – Sebastiana Zapory. Nie wiemy jednak, czy Daniel Szot pozostanie w kadrze „Koni” w nadchodzącym sezonie. Jak przyznaje trener KSSPR-u, szczypiornista dostał propozycję gry w jednej z drużyn, które od rundy jesiennej będą walczyć w lidze centralnej.
REKLAMAW rozmowie z nami cały rok w I lidze, grupie D podsumował Michał Przybylski.
–„Nie wiem, na którym miejscu w końcu skończymy, bo rywalizowaliśmy o piątą czy szóstą pozycję czy choćby z Piekarami, z którymi dziś przegraliśmy, czy z UJK jeżeli chodzi o piąte miejsce w sytuacji, gdybyśmy wygrali dzisiejszy mecz. Szkoda tych urazów, bo nie mogliśmy dograć w pełni. Nie mamy 16-osobowej kadry, z którą przy takich urazach nie ma różnicy. Są młodzi gracze, którzy wchodzą, muszą grać, łapią doświadczenie i to plus tego. Środek tabeli patrząc na potencjał jest zadowalający” – przyznaje trener „Koni”.
Już wiadomo, że KSSPR zakończy zmagania w I lidze na 7. miejscu w tabeli z liczbą 26 zdobytych punktów, na które składa się 9 wygranych i 11 przegranych meczów.
Czy to koniec emocji związanych z piłką ręczną na Konecczyźnie w najbliższym czasie? Tego do końca nie wiemy.
W ostatnim czasie prezes KSSPR Końskie Andrzej Kos zapowiadał organizację Mistrzostw I Ligi w ostatni weekend maja właśnie w Końskich, jednak dziś odmówił nam komentarza w tej sprawie. Obecnie nie wiemy, czy na halę podczas tego wydarzenia będą mogli wejść kibice i czy w ogóle się ono odbędzie. W sprawie turnieju postaramy się skontaktować z władzami Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Na pewno do tego tematu powrócimy.
KSSPR Końskie – Olimpia Medex Piekary Śląskie 25:26 (13:15)
Skład KSSPR: Napierała, Woś, W. Sękowski, Kozłecki, Ł. Sękowski, B. Sękowski, Jarosz, Ciszek, Rurarz, Kubała, Stępień, Matyjasik, Szot, Słonicki
Bramki dla „Koni”: Napierała (2), Woś, W. Sękowski (2), Ł. Sękowski (5), B. Sękowski (4), Rurarz (2), Kubała (6), Stępień, Matyjasik (2)
Zdjęcia: