W minionym tygodniu szczypiorniści z KSSPR Końskie rozpoczęli przygotowania przed sezonem 2021/2022 w I lidze piłki ręcznej mężczyzn, grupie D. Rozmawialiśmy z trenerem drużyny Michałem Przybylskim o formie zawodników, zmianach kadrowych oraz celach na nadchodzący sezon.
REKLAMA–„Tak naprawdę dopiero ruszyliśmy, bo poza piątkowymi testami wydolnościowymi to zaczęliśmy treningi od poniedziałku i od wczorajszego treningu w terenie, na stadionie. Pomału będziemy wchodzić z małych intensywności w większe i ponieważ była przerwa dosyć długa, bo dwumiesięczna, więc to widać po chłopakach – fizycznie mają zaległości, więc pomału musimy wchodzić w te obciążenia, żeby nie pojawiły nam się kontuzje” – informuje nas Michał Przybylski.
Decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce na nadchodzący sezon utworzono Ligę Centralną, do której awansowały trzy lub cztery najlepsze kluby z każdej I-ligowej grupy. „Konie” będą więc walczyć z teoretycznie słabszymi drużynami na trzecim szczeblu rozgrywkowym, a nie tak jak dotychczas – drugim. Wydawałoby się więc, że KSSPR powinien w tym sezonie walczyć o awans, przynajmniej na sportowym poziomie. Jakie są więc cele koneckich szczypiornistów na nadchodzący rok?
REKLAMA–„Nigdy nie wychodzimy, żeby mecze przegrywać. W każdym meczu wyjdziemy i będziemy chcieli wygrać. Będziemy obserwować ten pierwszy sezon w Lidze Centralnej, czy zespoły podołają, bo umówmy się – pierwsza liga to półamatorski zespół, półzawodowy, bo zawodnicy poza grą w piłkę ręczną również pracują, więc ta Liga Centralna wymaga w 3/4 zawodowstwa. Ja będę bacznie obserwował, jak te zespoły będą wytrzymywały, bo będą wyjazdy gdzieś tam po 500-600 kilometrów. Nie wyobrażam sobie, by grać w tym samym dniu, w którym się jedzie, więc zarówno finansowo, jak i sportowo, i fizycznie będzie to dla tych drużyn dużo większe obciążenie. Zobaczymy jak te zespoły to wytrzymają i w czasie sezonu będziemy myśleć, czy jeżeli byśmy awansowali sportowo, to dalibyśmy radę wytrzymać również w tej Lidze Centralnej” – mówi nam trener KSSPR Końskie.
Problemem dla „Koni” jest jednak zbliżający się remont hali sportowej przy ulicy Stoińskiego. Wskutek przebudowy parkietu dużego i małego boiska drużyna nie będzie mogła przygotowywać się w tym obiekcie od 20 sierpnia przez około miesiąc, przez co pod znakiem zapytania stoją dalsze treningi i sparingi szczypiornistów. W tej sprawie udało nam się skontaktować z wiceburmistrzem miasta i gminy Końskie Krzysztofem Jasińskim. Włodarz informuje nas o braku obowiązku zapewnienia obiektu zastępczego przez gminę, zaproponował on jednak władzom klubu podjęcie rozmów z dyrektorem Zespołu Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli Czesławem Staciwą w sprawie udostępnienia tamtejszego obiektu.
Oczywiście pomiędzy sezonami nie mogło się obyć bez zmian kadrowych. W barwach „Koni” w tym sezonie nie zobaczymy Pawła Wolskiego, Daniela Szota i Emila Jarosza. Skład KSSPR zasilił natomiast bramkarz Krzysztof Markowski, kolejny bramkarz Wiktor Witkowski wraca do ekipy po poważnej kontuzji, prawdopodobnie nie zobaczymy go jednak na początku rozgrywek. W koneckim składzie wystąpi też skrzydłowy Rafał Biegaj, który w poprzednim sezonie walczył dla MMTS Kwidzyn grającego w Superlidze. Ponadto KSSPR wciąż poszukuje zawodników, którzy zasilą zespół.
Zdjęcia:
[…] Z powodu remontu z obiektu nie będą mogli korzystać szczypiorniści z KSSPR Końskie przygotowujący się do sezonu. Wiceburmistrz Końskich Krzysztof Jasiński informuje nas, że zaproponował on władzom klubu podjęcie rozmów z dyrektorem Zespołu Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli Czesławem Staciwą w sprawie udostępnienia tamtejszego obiektu na czas prac w obiekcie przy ulicy Stoińskiego. O przygotowaniach „Koni” do sezonu mówiliśmy TUTAJ. […]