Jeżeli ktoś z Państwa chce poczuć się jak w latach dwudziestych ubiegłego wieku albo i wcześniej, zobaczyć stroje z tamtych czasów, pracę Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu w tamtej epoce, czy ulice starego, przepięknego Lublina to musi udać się do siedziby Krajowego Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości przy ulicy Staszica w Końskich.
REKLAMAOd wczoraj do początku grudnia będzie znajdować się tam wystawa pt. „Czas Zatrzymany”. Jej autorami są: konecki lekarz Lech Lipiec, Dariusz Gliszczyński, Patrycja Cholewa oraz grupa Atelier.Historyczni. Artystom udało się stworzyć naprawdę niepowtarzalny klimat w zazwyczaj mocno biznesowym miejscu.
Dariusz Gliszczyński zadbał o fenomenalne meble nawiązujące do dawnych lat, Patrycja Cholewa przygotowała stylizacje rodem z lat dwudziestych, Lech Lipiec prezentował swoje fotografie wykonane w technice gumografii, a Atelier.Historyczni niepowtarzalne fotografie na szkle. Wszystko to zorganizował Marek Mika – Prezes Krajowego Stowarzyszenia Wspierania Przedsiębiorczości, a finansowo wydarzenie wsparł też Burmistrz Miasta i Gminy Końskie Krzysztof Obratański, który wydarzenie objął swoim honorowym patronatem. –„Dobry wieczór Państwu, wszystkich bardzo serdecznie witam w program KSWP na wystawie, która w zasadzie odbiera mi mowę.” – rozpoczął Prezes Marek Mika i oddał głos Burmistrzowi Obratańskiemu. –„Proszę Państwa mamy do czynienia z wystawą, która ma swoje miejsce niebanalne, tematykę i formę, które są rzadko spotykane. Po pierwsze miejsce – Końskie mają swoje instytucje kultury, które są dedykowane do tego typu wydarzeń. Ja się bardzo cieszę, ze kultura i sztuka wychodzą poza ramy instytucjonalne, a siedziba stowarzyszenia, które zajmuje się czymś zupełnie innym stała się dziś takim miejscem będącym świątynią sztuki.” – powiedział Burmistrz.
REKLAMAPotem o swojej pasji do fotografii, bardzo pierwotnej bo wykonywanej w technice camera obscura własnoręcznie wykorzystanym urządzeniem opowiadał doktor Lipiec. –„Fotografia pojawiła się w momencie kiedy powstało narzędzie jakim była camera obscura. To po łacinie ciemne pomieszczenie. Jeden z filozofów zaciemnił pokój i zauważył, że przez kotarę, niewielki otwór w niej rysuje się obraz po przeciwległej ścianie. Obraz rzeczywisty, co prawda obrócony, ale ten który jest na zewnątrz jego pokoju. Tak powstała camera obscura. To był pierwszy obraz rzutowany na ścianę. Od tego momentu człowiek starał się ten obraz utrwalać.” – mówił do zgromadzonych Lech Lipiec.
Fotografie, ale wykonane w innej technice w KSWP prezentował Tomasz „Sweetek” Wójcicki z Atelier. Historyczni. Pokazywał on zdjęcia odtwarzające wiek XIX. Na nich oglądać możemy odpowiednio ubranych modeli, często w lokacjach także pamiętających tamte czasy. Obrazy te zaś utrwalone zostały na szkłach. –„Czytając o historii fotografii lubelskiej okazało się, że było bardzo dużo zakładów już w połowie XIX wieku, natomiast żadne z tych szkieł się nie zachowało. Okazało się, że fotografia lubelska rozpoczyna się mniej więcej na poziomie 1900 roku i tak sobie pomyślałem, że skoro czegoś takiego nie ma jak oryginały sprzed 1900 roku to można je zrobić i będą to najbardziej oryginalne oryginały. Wymyśliliśmy, że zrobimy taką sesję portretową mieszczan lubelskich. […] Okazało się, że duża część osób, która to oglądała stwierdziła, że jest bardzo zbliżona do oryginałów. Potem robiliśmy budynku lubelskie, potem całe ulice – prosiliśmy znajomych o pomoc. Okazało się, że posiadamy największą kolekcję oryginalnych fotografii XIX wiecznego Lublina. Docenił to Prezydent, dostaliśmy stypendium. Potem zaczęły się takie dyskusje, że to przecież są oryginały. Bo kto teraz robi na szkle?” – opowiadał o początkach swojej przygody z fotografią na szkle Tomasz Wójcicki.
W otwarciu wystawy udział wzięli także Wiceburmistrzowie Końskich Krzysztof Jasiński i Marcin Zieliński, Członkini Zarządu Powiatu Koneckiego Dorota Duda, pracownicy KSWP, Księża: Andrzej Zapart i Piotr Skowroński. By obejrzeć wystawę przyjechali także uczniowie z Kieleckiego Zespołu Szkół Plastycznych. Przypominamy, że wystawa jest otwarta, do 1 grudnia w siedzibie KSWP może ją oglądać każdy.
Zdjęcia: