W grudniu oraz na początku stycznia w Końskich montowano nowe przystanki autobusowe. To ładne wiaty, zasilane energią z fotowoltaiki, tak by każdy mógł sobie naładować telefon czekając na busa czy autobus. Nie minął jeszcze miesiąc od postawienia ostatniej wiaty, a część z nich została już zdewastowana. Burmistrz Końskich apeluje w tej sprawie do wszystkich mieszkańców.
REKLAMA
–„Nie minął miesiąc, czy półtora miesiąca od ich montażu, a już część z nich jest pomalowana bohomazami, jest zniszczona. To w ogóle stawia pod znakiem zapytania racjonalność tego typu inwestycji. Czy my naprawdę jesteśmy tak bogaci by niszczyć to co wspólnym wysiłkiem budujemy? Co instalujemy by ludziom służyło? Wiem, że to dotyczy bardzo nieznacznej mniejszości. Chciałbym powiedzieć, że to jednostkowy wybryk, ale powtarzalność tych bohomazów, ich kolorystyka, wskazują na to, że jakaś grupa bardziej lub mniej uzdolnionych plastycznie osób wybrała za cel swojej 'artystycznej’ działalności przystanki miejskie. Mam do Państwa prośbę byście obserwowali czy takie akty wandalizmu nie zdarzają się w pobliżu Waszych miejsc zamieszkania. By można było na to zwrócić uwagę i albo interweniować albo przynajmniej dać znać. Dlatego, że to się będzie powtarzało dopóki nie znajdziemy sprawców i jednak nie postawimy ich przed pręgieżem opinii publicznej. Pomijam kwestię odpowiedzialności karnej za zniszczenie mienie, ale warto by Ci którzy korzystali z tych przystanków mogli potem zobaczyć kto fizycznie niszczy, kto je uszkadza i kto powoduje, że korzystanie z nich staje się problematyczne. Stąd prośba i apel: bądźmy pod tym względem czujni” – apeluje Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.
Przemalowane zostały między innymi przystanki na ulicy Kieleckiej, Iwo Odrowąża, Księdza Granata, a także na Centrum Przesiadkowym przy ulicy Wojska Polskiego. Władze gminy mają podejrzenie, że dewastacji dokonywały te same osoby –„To naprawdę niczemu nie służy. To bezmyślna radość szkodzenia i niszczenia tego co jest wspólne. Na to w społeczeństwie nie może być przyzwolenia” – dodaje Obratański.
Zobaczcie zniszczenia na zdjęciach:
Agresywna młodzież z 500+ naoglądała się TVP i szaleje.
nie, to po odmozdzajacym TVN im odbija …
Teraz młodzież zamiast brania dopalaczy ogląda TVP Info 🙂
Mamy w mieście straż miejską i monitoring a także policje.
W pierwszej kolejności to do straży miejskiej powinien się zwrócić burmistrz, a nie do mieszkanców.
Ja nie zamierzam „obserwować” swojej okolicy, bo od tego jest straż miejska, jest opłacana z naszych podatków i to ich praca i obowiązek.
Najwidoczniej mieszkańcy nie zasługują na eko wiaty przystankowe jeżeli ich pociechy tak doceniają gest włodarzy.
Proponuje w następnym postępowaniu przetargowym uwzględnić jako główne kryterium cena minimalna i niezniszczalność.
Oferent zaproponuje odlany z żelbetonu monoblok. Szary beto pomazany sprayem będzie wyglądał zdecydowanie zacniej i nie będzie trzeba go pilnować.
Folia Anty-graffiti zewnętrzna to folia okienna zabezpieczająca płaskie powierzchnie na wypadek szkód spowodowanych aktami wandalizmu.
Folia zewnętrzna Anty-graffiti montowana jest na każdej powierzchni płaskiej szklanej czy plastikowej. Zabezpiecza witryny sklepowe, przystanki autobusowe i tramwajowe, przeszklone powierzchnie w autobusach i tramwajach, tablice informacyjne czy bilbordy przed szkodami spowodowanymi przez wandali np.:
umożliwia szybkie usuwanie niepożądanych rysunków i napisów
zabezpiecza przed niewielkimi zarysowaniami
Przykre na to patrzeć:(