W kwietniu 1940 roku dokonano pacyfikacji wsi Adamów i Królewiec. Ciała rozstrzelanych mieszkańców wiosek znajdują się w Miedzierzy. Po 76 latach ich groby doczekają się renowacji.
REKLAMADo egzekucji doszło w Lasku Smykowskim – jak sama nazwa wskazuje w pobliżu Smykowa. Następnie z woli rodzin ofiar większość ciał zostało ekshumowanych i złożonych na cmentarzu parafialnym w Miedzierzy. Miejscowy wójt Józef Śliź opowiedział nam ostatnio o tej wojennej tragedii i swoich planach na uhonorowanie straceńców. –„104 mężczyzn z tego terenu, z terenu gminy Smykowskiej oddało to co najcenniejsze, czyli życie. W bestialski sposób zostali zamordowani, rozstrzelani bez żadnych sądów. My staramy się uszanować ich walkę. Przed ośmioma laty jako samorząd ufundowaliśmy pomnik w Lasku Smykowskim, gdzie zostali straceni. Oni następnie zostali ekshumowani i przeniesieni na cmentarz parafialny w Miedzierzy. Tam każda rodzin jak mogła ich upamiętniła tak jak mogła. By nie zapominać o tym postanowiłem ubiegać się o dofinansowanie i my odnowimy te groby, te kwatery.” – powiedział nam Józef Śliz, wójt gminy Smyków.
Gmina już wykonała pierwsze projektowe prace dotyczące renowacji nagrobków. Wiadomo jakie elementy mają zostać odrestaurowane. Kwatery zostaną rozebrane, a następnie specjalistyczna firma złoży je na nowo. Najpierw prace będą się toczyć w centralnej i południowej części tego miejsca. Zostanie tam wymieniona kostka, postawione będzie nowe ogrodzenie; nowa ma być też pamiątkowa tablica znajdująca się przy wejściu do kwatery. Natomiast w północnej części wykonawca przewidział prace dotyczące postawienia ogrodzenia oraz roboty budowlane związane z wykonaniem i montażem nowych kwater.
REKLAMAInwestycja ma zostać zakończona najpóźniej 20-go września 2017 roku. Pochłonie ona około 40 tysięcy złotych i jest finansowana z budżetu gminy Smyków przy dotacji od Wojewody Świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.