We wtorek na terenie powiatu koneckiego doszło do oszustwa. Sprawca podający się za pracownika banku wyłudził od kobiety blisko 40 000 złotych. Kiedy 42-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, było już za późno.
REKLAMA–„We wtorek do koneckiej jednostki Policji zgłosiła się 42-letnia mieszkanka gminy Gowarczów. Do kobiety zadzwonił mężczyzna ze wschodnim akcentem w głosie podający się za pracownika banku. Rozmówca informował, że pieniądze znajdujące się na jej koncie są zagrożone i mogą być wypłacone przez kogoś innego. „Konsultant” banku polecił natychmiastowe wypłacenie wszystkich środków i wpłacenie ich na „bezpieczne konto”. Kobieta udała się do placówki bankowej na terenie Końskich, gdzie wypłaciła ze swojego konta 39000 złotych. Następnie 42-latka dokonała wpłaty pieniędzy przez wpłatomat po uprzednim podaniu przez oszusta kodów blik. Po tej operacji kontakt z rzekomym pracownikiem banku urwał się, wtedy kobieta zorientowała się, że została oszukana” – relacjonuje młodszy aspirant Monika Zamachowska, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Policja apeluje
REKLAMAKażdą telefoniczną prośbę o przesłanie pieniędzy lub podanie danych konta bankowego powinno się traktować jako próbę oszustwa. Najlepiej w takiej sytuacji samodzielnie wpisać numer banku, zadzwonić, poinformować o otrzymanym połączeniu i zweryfikować przekazane informacje.