Po dwóch przełożonych spotkaniach w końcu na boiska IV Ligi powrócili piłkarze Neptuna Końskie. Powrócili i zwyciężyli. Wygraną w swoim drugim meczu na wiosnę zanotował też Partyzant Radoszyce!
REKLAMALiderzy IV Ligi długo musieli czekać na powrót do ligowych zmagań. Wszystko przez kapryśną aurę. Najpierw odwołano pojedynek Neptuna w Nowinach z GKS-em, a potem mecz w Końskich z Olimpią Pogoń Staszów. W końcu udało się zagrać. W niedzielę o godzinie 15.00 gracze MKS-u w Pińczowie powalczyli z Nidą i wygrali 0:1. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Krzysztof Pach! Za tydzień, w wielkanocną sobotę piłkarze Waldemara Szpiegi u siebie podejmą Wierną Małogoszcz.
Nida Pińczów – MKS Neptun Końskie 0:1
Gol: Krzysztof Pach
Natomiast Partyzant Radoszyce, który na początku marca aż 5:0 rozjechał Hetmana Włoszczowę na swoje spotkanie musiał poczekać tylko dwa tygodnie. W ubiegły weekend radoszyczanie z powodu złych warunków nie zagrali z MKS-em Zdrój Busko Zdrój na wyjeździe. Tym razem podejmowali u siebie Unię Sędziszów i wygrali 2:0 po dwóch trafieniach Jakuba Jaśkiewicza! Partyzant w tabeli IV Ligi, której przewodzi Neptun zajmuje świetną, piątą lokatę. Za tydzień gracze trenera Jarosława Komisarskiego na wyjeździe zmierzą się z Naprzodem Jędrzejów.
Partyzant Radoszyce – Unia Sędziszów 2:0
Gole: Jakub Jaśkiewicz – 2.