Eksperci, kibice, a nawet sami zawodnicy Partyzanta chyba nie wierzyli w taki obrót spraw. Po klęsce w Końskich, dziś Radoszyczanie wprost zmiażdzyli faworytów ze Staszowa.
REKLAMA
Piłkarze grający tego dnia w czarnych koszulkach od pierwszych minut rzucili się do szalonego ataku. Z trybun zaś oklaskiwali ich wierni fani, wśród których znaleźli się wójt Michał Pękala i prezes klubu Henryk Cieślak. Wśród Radoszyczan wyróżniali się zwłaszcza bramkarz Mateusz Mazur i napastnik Tomasz Mazur. Ten drugi zdobył z resztą gola w 16. minucie meczu. Partyzant zaskakiwał dziś przede wszystkim walecznością i wybieganiem. Widać było, że piłkarze chcą zatrzeć złe wrażenie pozostawione po derbach powiatu. Do połowy gracze Jarosława Komisarskiego prowadzili 2:1, bo oprócz Mazura do bramki rywali trafił również Jakub Jaśkiewicz. W odpowiedzi Olimpię było stać tylko na dosyć przypadkowego gola ze stałego fragmentu gry tuż przed przerwą. W drugiej połowie Partyzant dorzucił jeszcze dwa trafienia: Kopycińskiego i Korola. Na szczególną uwagę zasługuje gol tego pierwszego zdobyty przewrotką. W końcówce meczu drużyna z Radoszyc miała jeszcze szansę na zdobycie gola, ale sędzia odgwizdał niesłusznego spalonego, co widać na naszym nagraniu.
REKLAMAJarosław Komisarski docenił klasę swoich zawodników po tym meczu: „Chłopcy podeszli do tego spotkania bardzo zmotywowani. Chcieli się odbić za porażkę z Neptunem. Koncentracja od samego początku. Każdy zdeterminowany. Wola walki u każdego. Życzyłbym sobie by tak było zawsze. Natomiast no dwie szybko strzelone bramki ustawiły mecz. Przeciwnik niezbyt nam zagrażał poza stałymi fragmentami, na które uczulałem chłopaków, że dobrze wykonują i właśnie po takim stałym fragmencie straciliśmy bramkę na 2:1. Bardzo dobrze spisywał się w bramce Mateusz Mazur, który przy stanie 2:1 obronił dobitkę, praktycznie z dwóch metrów, jakoś zdążył jeszcze rękę wyciągnąć i wyjął to. Instynktownie wybronił, do przerwy 2:1, po przerwie szybkie dwie kontry, 4:1 i już inaczej wyglądała gra. Determinacja, zaangażowanie. Myśmy narzucili im swój styl grania, a nie oni nam. Widzieliśmy ich mocne strony, wiedzieliśmy, że są słabsi w defensywie. Dużo błędów indywidualnych z ich strony i sprezentowali nam dwie bramki. Chciałbym pochwalić jeszcze młodzieżowca Tomka Mazura”
Prezes Partyzanta Henryk Cieślak wierzy w swój zespół, a o meczu z Neptunem mówi, że był to wypadek przy pracy: „Jeśli chodzi o Neptun to tam mieliśmy trochę pecha. Derby, emocje, ta czerwona kartka i gra od 36. minuty w dziesiątkę. Co miało wpływ na wynik tego meczu. Osłabienie, niezgranie. To był nasz pierwszy mecz i stąd ten wynik.”
Prezes Cieślak od niedawna powrócił na stanowisko. Po dawnym zarządzie w klubie pozostał jednak niesmak. Na zewnątrz zespół oceniany jest jako nierentowny i niewspierający swoich graczy. Jednak teraz to się zmieniło. Nowe twarze w zarządzie chcą zadbać o graczy i o wizerunek drużyny. –„Opinia ogólna jest nienajlepsza po działalności dawnego zarządu, ale to nie mnie oceniać. My musimy to wszystko postawić na nogach, nie na głowie. Uporządkować i to ma iść do przodu. W spokoju, bez żadnych rozrób. Musi być tak jak w rodzinie. Ja tutaj będę przypominał ciągle tym zawodnikom, których mamy, że wszelkie bolączki, problemy muszą zgłaszać, bo wiadomo, że nie tylko sport, ale i problemy rodzinne mogą mieć wpływ na grę.”
W następnej kolejce, już w niedzielę o godzinie 17. Radoszyczanie zagrają z ŁKS-em Georyt Łagów.
Gole: Jakub Jaśkiewicz – (12. minuta) Tomasz Mazur – (16. ), Damian Kopyciński (48.), Andrij Korol (53.) – Partyzant, Kamil Stawiarski 45. – Olimpia Pogoń Staszów
Składy:
Partyzant: Mateusz Mazur, Bartłomiej Papros, Michał Miśtal, Łukasz Gołuch, Robert Zagdan, Andryii Korol, Karol Opara, Jakub Maśkiewicz, Tomasz Mazur, Damian Kopyciński. Rezerwowi: Dawid Szcześniak, Michał Grudzień, Karol Nieszporek, Marcin Snoch, Michał Staciwa.
Olimpia Pogoń Staszów: Marcin Reczek, Artur Merchut, Krzysztof Baczewski, Rafał Merchut, Tomasz Pitek, Damian Krakowiak, Artur Jalasek, Łukasz Gruszczyński, Krystian Rzepa, Piotr Malec, Kamil Stawiarski. Rezerwowi: Karol Wołowiec, Jacek Kuranty, Patryk Forystek, Karol Wojciechowski, Damian Belusiak, Maciej Zaliński, Mariusz Starba.