W sali Astoria w piękny, zimowy sobotni wieczór swoją studniówkę zorganizowali maturzyści z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Stąporkowie. To był kameralny, ale bardzo piękny bal!
REKLAMAPowyżej możecie zobaczyć skrót studniówki, a już niebawem u nas pełna relacja wideo z tego wydarzenia.
Młodzież na parkiecie po raz pierwszy pojawiła się o godzinie 19:00. Bal maturalny rozpoczął tradycyjny polonez prowadzony przez dyrektor placówki Hannę Rzepkę, z którą w parze szedł uczeń IV klasy Technikum Kacper Maślak. Za nimi w korowodzie szli wszyscy uczestnicy imprezy, a układ przygotował nauczyciel Robert Kusztal.
REKLAMAStąporkowska studniówka była kameralnym balem – w sumie udział wzięło w niej nieco ponad 50 osób, a przeszło 40 to uczniowie wraz z osobami towarzyszącymi. Z grona nauczycielskiego pojawiły się wychowawcy: Dorota Kosierkiewicz oraz Paweł Ferens, nie było zapraszanych gości z zewnątrz, w studniówce udział wzięło też kilkoro rodziców w roli opiekunów. W tym roku w „Górce” maturę pisać będą dwie klasy – jedna z technikum i jedna z liceum ogólnokształcącego.
W części oficjalnej przemawiali: dyrektor Hanna Rzepka, Edyta Grabowska w imieniu rodziców oraz Kacper Kurcbart z liceum i Dominika Górecka z technikum jako przedstawiciele społeczności uczniowskiej. Nie zabrakło też podziękowań dla nauczycieli i wychowawców.
–„Do Matury sto dni. Przeżyliście w tej szkole prawie cztery lata. Dużo się działo, choć pewnie gdyby nie ten czas pandemii byłoby inaczej, więcej. Myślę, że jednak to co wspólnie przeżyliśmy zostanie w Waszej pamięci. Teraz wykorzystajcie jak najlepiej ten czas, który Wam został. Żebyście odnieśli sukces, zdali maturę, a później wybrali sobie taką drogę, że będziecie na tej drodze szczęśliwi” – przemawiała dyrektor Rzepka.
–„Pozwoliliście Państwo naszym dzieciom dojrzewać i rozwijać się w atmosferze spokoju, poczucia bezpieczeństwa stawiając im wymagania na miarę ich możliwości i potrzeb. To dzięki Wam stoją dziś przed nami pewni siebie, odważni, wspaniali młodzi ludzie, z głowami pełnymi pomysłów, gotowi na nowe wyzwania w niełatwym dorosłym życiu” – mówiła do grona pedagogicznego Edyta Grabowska, przedstawicielka rodziców, a zarazem nauczyciel pracujący w ZSP Stąporków.
-„Mamy nadzieję, że będzie to niezwykły bal, bo przecież już wkrótce przekroczymy symboliczny próg dojrzałości. Pragniemy tam swoje właściwe miejsce. Niebywałość tego wieczoru sprawia, że wszyscy czujemy się wzruszeni. Każdy z nas pamięta moment, w którym po raz pierwszy przekroczyliśmy próg szkolnych murów. Szybko minęły wspólnie spędzone lata […] Za sto dni przystąpimy do jakże ważnego w naszym życiu egzaminu – przed nami matura. Studniówka to taki wieczór, który skłania do refleksji i każe rozejrzeć się wokół i zapytać: dzięki komu tu jesteśmy? W szkolnej rzeczywistości, trudach pracy i radościach towarzyszyliście nam Wy drodzy nauczyciele. Doceniam trud jaki włożyliście w nasze nauczanie. Pragniemy podziękować, a jednocześnie szczerze przepraszamy za wszelkie niedociągnięcia z naszej strony oraz kłopoty” – przemawiali uczniowie Kacper i Dominika.
Nam dyrektorka Rzepka, a także Mateusz Grabowski z klasy IV Liceum Ogólnokształcącego opowiedzieli o swoich wrażeniach z balu i wspomnieniach związanych z tym rocznikiem, który opuszcza szkolne mury:
–„Na cztery lata prawie dwa lata mieli w trakcie zdalnego nauczania. Poza tym to jest szczególny rocznik też dlatego, że klasa czwarta technikum jest ostatnią klasą po gimnazjum. Natomiast klasa czwarta liceum jest pierwszą klasą po szkole podstawowej i po klasie ósmej. Wspominać ich będę bardzo dobrze. Przyszli cztery lata temu, a to tak szybko minęło… klasa technikum była na praktykach w Grecji, miałam przyjemność być z nimi, uczę ich. To jest na pewno młodzież, która poradzi sobie w życiu. Podobnie ta klasa liceum, to bardzo fajna młodzież. Życzę im by te sto dni wykorzystali jak najlepiej przygotowali się do matury, a na całe życie by byli dobrymi, szczęśliwymi ludźmi, a każdy niech wybierze taką drogę, która jest dla niego najlepsza” – mówiła nam dyrektor Hanna Rzepka.
–„To były wspaniałe cztery lata […] Byłem na dwóch projektach, pierwszym projektem był projekt narciarski, na którym nauczyłem się jeździć na nartach oraz drugim projektem był projekt artystyczny, w którym kręciliśmy film 'Lata dwudzieste, lata trzydzieste’. Co dalej? To wszystko zależy od wyników matury, ale planuję studiować robotykę i automatykę” – dzielił się swoimi wrażeniami Mateusz Grabowski z klasy licealnej.
A po pysznym obiedzie zaserwowanym przez Astorię przyszedł czas na szaloną zabawę, którą poprowadził DJ Dziadek Arkadiusz Matachowski.
Zdjęcia (A. Góral, P. Stolarski):