Młody pijany kierowca wiozący dwójkę pasażerów w sobotę przed południem uderzył swoim BMW w drzewo. Wiemy, że jeden z pasażerów musiał być wycinany z pojazdu przez strażaków i został zabrany przez karetkę do koneckiego szpitala. 

REKLAMA

–„Ze wstępnych ustaleń wynika, że od miejscowości Przybyszowy w kierunku drogi krajowej 42 jechał pojazd BMW którym kierował 24-latek z gminy Końskie. Na łuku drogi stracił on panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze a następnie uderzył w drzewo. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma on w swoim organizmie blisko 1,7 promila alkoholu. Podróżował on z dwójką pasażerów, w wyniku zdarzenia jeden poszkodowany został zabrany do szpitala w Końskich – wcześniej strażacy musieli go wydobyć z pojazdu.” – informuje Piotr Przygodzki, oficer prasowy KPP Końskie.

Kierowca oraz druga pasażerka doznali lekkich obrażeń, nie zostali oni zabrani do szpitala.

REKLAMA

Zdjęcia (I. Łosiak):