To był podwójnie radosny dzień dla wszystkich mieszkańców gminy Smyków. Nie dość, że w sobotę obchodzili oni święto swojego regionu to jeszcze oficjalnie rozpoczęto tam budowę długo oczekiwanego przedszkola.
REKLAMABudowa przedszkola to koszt 2 milionów i 200 tysięcy złotych, z czego aż 1 milion 980 tysięcy pochodzi ze środków unijnych, które rozdysponowują władze województwa świętokrzyskiego.
–„Jestem bardzo zadowolony. Przed chwilą wyraziłem ogromne słowa uznania i wdzięczności dla Zarządu Województwa Świętokrzyskiego. Oni również docenili nas, gminę Smyków. Niewielką, ale jakże sympatyczną gminą i zostaliśmy obdarowani dużym dofinansowaniem. Trudno by nam było samemu to zrobić z budżetu. Jak wspomniałem rocznie możemy przeznaczyć milion, może milion i sto tysięcy na wszystkie inwestycje.” – powiedział przed naszą kamerą Józef Śliz, wójt gminy Smyków.
REKLAMARadości z tego dnia nie ukrywał też sam marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas. Docenia on smykowską inwestycję, tak jak i docenia budowę przedszkola w Radoszycach. –„Mamy przykłady na to, że władze samorządowe inwestują w przyszłość młodego pokolenia. To przykład odpowiedzialności, bo pewnie znalazłoby się wiele innych ważnych inwestycji. W tym przypadku to bardzo potrzebne dla dzieci przedszkole, w tej gminie. Ja się cieszę. W sumie wartość inwestycji związanych z edukacją to 220 milionów złotych w naszym województwie. W ciągu najbliższych dwóch lat powstaną nowe przedszkola, szkoły, hale sportowe, ale potrzeby są bardzo duże. Dużo obiektów powstało i one są ciągle potrzebne. Dzieci te z małych ośrodków zasługują na to by uczyć się w godnych warunkach i tak tu będzie. Oczywiście, że gmina sama by nie udźwignęła tego. Bez wsparcia unijnego w takiej gminie, w gminie gdzie duża część budżetu pochodzi z podatku rolnego trudno jest zbilansować budżety takich inwestycji.” – tłumaczył nam marszałek.
Prace przy przedszkolu rozpoczną się już w najbliższym tygodniu. Stanie ono obok budynku Urzędu Gminy w Smykowie, a docelowo ma pomieścić trzy oddziały przedszkolne, czyli przeszło 60 przedszkolaków. Natomiast w pozostałych pomieszczeniach rodzić się będą inicjatywy społeczne, mają one pełnić funkcję swego rodzaju świetlicy. Oprócz marszałka Adama Jarubasa w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod przedszkole wzięli udział także: wicewójt Smykowa Radosław Orzelski, starosta konecki Bogdan Soboń, członkini zarządu województwa Agata Binkowska, przedstawiciele rodziców przedszkolaków, a same dzieciaki przyglądały się wszystkiemu z boku. Budowę poświęcił ks. Piotr Supierz z parafii w Miedzierzy.
Po uroczystości rozpoczął się właściwy festyn, a podczas niego mogliśmy obserwować moc atrakcji. Między innymi pokazy strażackie, gry i zabawy z animatorami dla najmłodszych oraz przeciąganie liny. Bardzo ważnym elementem każdej „Jagódki” są różne konkursy. Najpierw przeprowadzono ten na najlepszą lokalną potrawę. Każde sołectwo prezentowało swoje przysmaki, a jury pod przewodnictwem Adama Jarubasa, a z naszymi lokalnymi wójtami: Michałem Pękalą z Radoszyc, Piotrem Piecem zastępcą wójta z Rudy Malenieckiej, Robertem Wielgopolanem z Słupi Koneckiej, a także radnym powiatowym Grzegorzem Piecem w składzie postanowiło przyznać równorzędne nagrody dla wszystkich.
Potem rozstrzygnięto szkolne konkursy ekologiczne z bardzo atrakcyjnymi nagrodami: między innymi tabletami, telewizorami oraz laptopami. W końcu przystąpiono do jagodowej rywalizacji. Konkurs w lepieniu wygrała drużyna z Królewca. –„W tym roku zrobiliśmy 165 pierogów, drudzy za nami mieli 135. Lepiłyśmy chyba w 20 minut, pierogi powinny być też ładne, czyściutkie, w miarę równe i musiały się rozklejać. Nie lepimy codziennie. Po prostu się starałyśmy, dziewczyny mam sprytne i się udało.” – powiedziały nam pani Lidia Kołodziejczyk oraz Klaudia i Kinga, które wygrały konkurs w lepieniu.
Po konkursie lepienia odbyła się rywalizacja w jedzeniu jagodowych pierogów na czas. Tutaj bezkonkurencyjnym, czyli najszybszym okazał się Jacek Stachera. W międzyczasie na scenie występowała młodzież z miejscowych szkół, ale wszyscy tak naprawdę czekali na koncert gwiazdy dnia – zespołu disco-polo After Party. Twórcy takich hitów jak „Nie daj życiu się”, czy „Ona lubi pomarańcze” na scenę weszli tuż przed 19.00 i porwali prawdziwe tłumy, które zjawiły się by wysłuchać ich koncertu, bo trzeba podkreślić, że frekwencja na Jagódce 2017 była znakomita!
Po After Party zaprezentowały się jeszcze lokalne grupy: Smykovia oraz Królewiaczki. Na zakończenie odbyła się dyskoteka pod gwiazdami!
Zdjęcia (foto Paulina Adamczyk):
Poniżej możecie zobaczyć skrót wideo z Jagódki 2017: