Powiatowe Targi Pracy i Umiejętności odbędą się już w piątek 14 kwietnia w hali sportowej Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Końskich przy ulicy Stanisława Staszica. Konecki Powiatowy Urząd Pracy zaprasza na to wydarzenie wszystkich zainteresowanych rynkiem pracy.
REKLAMA–„Na dziś pracodawcy zgłosili już ponad 200 wolnych miejsc pracy w takich zawodach jak pracownik budowlany, pracownik produkcji, pracownik magazynu, elektryk, mechanik taboru kolejowego, czy spawacz […] Swój udział zgłosiły też jednostki szkolące oraz szkoły wyższe. Zadeklarowały udział też ościenne powiatowe urzędy pracy z Kielc, Skarżyska-Kamiennej, Włoszczowy oraz Opoczna” – mówi nam Jacek Werens, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Końskich.
W trakcie targów przewidziano też specjalną prezentację –„Odbędzie się spotkanie przygotowane przez Wojewódzki Urząd Pracy w Kielcach, a jego tematem będą Fundusze Europejskie dla województwa świętokrzyskiego na lata 2021-2027” – dodaje dyrektor Werens.
REKLAMAW sumie w hali „Mechanika” stanie około 30 tematycznych stoisk. Pracodawcy będą mogli poszukać osób zainteresowanych podjęciem pracy, czy zmianą zawodu, a bezrobotni oraz chętni do zmiany swojej pracy zapoznają się z dużą ilością ofert –„To okazja do poznania koneckiego rynku pracy. Będzie można w jednym miejscu spotkać wielu pracodawców, porozmawiać z nimi, będzie można złożyć CV. Zapraszam wszystkie zainteresowane osoby – zarówno bezrobotne poszukujące pracy, ale i pracujące, które chciałyby się przekwalifikować” – zaprasza dyrektor PUP-u.
Wydarzenie zorganizowane jest pod patronatem starosty koneckiego Grzegorza Pieca.
Mario Bros dwa. Tyle potrzebny ten pup. Nikomu jeszcze nic nie pomogli
PUP istnieje tylko po to żeby jego urzędnicy mieli pracę, a te śmieszne staże zniszczyły rynek pracy.
Heh … dokładnie to miałem napisać jako komentarz. Dodatkowo jak PUP pozyskają środki na jakieś drogie szkolenia czy bezzwrotne pożyczki to dostają je tylko pociotki pracowników PUP. Dla mnie ta instytucja jest niepotrzebna nikomu, a wręcz szkodliwa dla rynku pracy. Wystarczy dać wszystkim ubezpieczenie zdrowotne, a zasiłki niech wypłaca ZUS. Wiedzą za kogo idzie składka, a kiedy ktoś nie pracuje i brak wpływu składki.
A skąd ma być ta wiedza o tym, kto nie pracuje i po co?
Każdy ma konto w ZUS i jego pracownicy widzą czy ktoś pracuje od jak dawna wpływają składki i kiedy nastąpiła przerwa we wpłatach. A inspekcja pracy jest od kontroli firm i czy pracodawca każdego zarejestrował.
Na umowę o dzieło też?
PUP niech poda dane ilu osobom bezrobotnym pomógł w znalezieniu pracy. Są u nas tacy urzędnicy w PUP, którzy na widok bezrobotnego który przychodzi do urzędu o zapytanie o pracę uzyskuje informację, że proszę sobie na internecie poszukać. Wstyd urzędnicy!
To wszystko są prace fizyczne dla mężczyzn. Można by tak po równo, wedle naturalnej proporcji płci w społeczeństwie. Trudno się dziwić, że większość bezrobotnych to kobiety. Ty baranie schlany.
Urząd ma działać na podstawie prawa. Obowiązuje w dostępie do pracy zakaz dyskryminacji ze względu na płeć. Skoro napływają od pracodawców oferty głównie dla mężczyzn, a przy tym lokalne bezrobocie dotyczy w większości kobiet, to trzeba się postarać o pozyskanie ofert pracy dla kobiet.
A bezrobotnym będą mówić, że się mają sami starać, a oni co robią? Nieroby czekają na oferty. I to za publiczne pieniądze.
Niech zaczną ludziom szukać pracy bo ogłoszeń na stronie urzędu tyle co kot napłakał . Teraz pracodawcy bardziej zwalniają niż przyjmują i żadna propaganda pis i kłamstwa tvp tego nie zmienią .