Radoszyce po pandemicznej przerwie ponownie zagrały wesoło i hucznie w hali sportowej. Nie zabrakło występów najmłodszych mieszkańców gminy, strefy gier i zabaw dla nich. Poczęstunku od gospodyń – w tym słynnego kugla. W licytacjach wielkim zainteresowaniem cieszyły się… okolicznościowy tort, ale i bon na węgiel!
REKLAMAO przebiegu finału opowiedzieli nam koordynatorka tamtejszego sztabu Ewelina Ptak oraz burmistrz Michał Pękala, którzy wcielili się także w rolę osób prowadzących licytacje:
–„Dołożyliśmy wszelkich starań by mocno wkroczyć w tę formę popandemiczną w organizacji finału. Widzimy tuż po rozpoczęciu, że frekwencja jest dosyć wysoka. Zapewniamy atrakcje i dla dorosłych i dla dzieci, występy artystyczne, kącik zabaw, przekąski. Po godzinie 18:00 licytacje, a na nich gadżety sportowe, rękodzieła, obrazy, talony, vouchery kosmetyczne, bon na węgiel, czyli towar deficytowy w tym roku. Myślę, że będzie fajna zabawa. Burmistrz przekazał specjalnie wykonany na tę okazję tort. 30 wolontariuszy kwestowała na terenie całej gminy Radoszyce przy sklepach, kościołach, w rynku w Radoszycach. Akcja była prowadzona też przez cały ubiegły tydzień w szkołach na kiermaszach i cały dochód z tych inicjatyw przekazany został na dzisiejszy finał” – opowiada nam Ewelina Ptak, szefowa sztabu w Radoszycach.
REKLAMA–„Wracamy właśnie do hali po kilku latach covidu, gdzie WOŚP grał, ale na zewnątrz. Wracamy do pięknej hali i tu możemy więcej zaoferować. My wraz z żoną na licytacje podarowaliśmy różne przedmioty: stolik kawowy, obraz który wylicytowaliśmy kilka lat temu, ale również tort Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pamiętajcie kochani, że warto pomagać, bo dobro wraca” – mówi burmistrz Michał Pękala.
A o tym ile udało się zebrać w poszczególnych sztabach, a także sumarycznie w całym powiecie koneckim poinformujemy Państwa już wkrótce w osobnym artykule.
Zdjęcia: