Rozbudowa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na terenie Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Końskich dobiegła końca. Ostatnie prace zakończyły się w poprzednim miesiącu. W ramach inwestycji wynoszącej niemal 900 tysięcy złotych rozbudowana została wiata magazynowa, a podłoże wokół obiektu zostało utwardzone. Zakupiono także trzy mobilne kontenery.
REKLAMA
– „Jeżeli ktoś kojarzy składowisko odpadów, albo zakład przetwarzania odpadów z wszechobecnymi odpadami, workami, folią, która się gdzieś rozprzestrzenia samoistnie, to będzie rozczarowany, bo ta inwestycja wprowadza ład i porządek, czystość, a to w ogóle nie kojarzy się z odpadami. Te boksy, które tworzą Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych mają służyć do tego, żeby posegregowane u źródeł odpady można było osobno składować, a później przeznaczać do segregacji. Rzecz w tym, że wprawdzie my dosyć pracowicie i kompetentnie segregujemy już u źródeł, ale zawsze mogą się trafić różne 'niespodzianki’ i dlatego te odpady ponownie trafiają jeszcze na linię sortowniczą i tam są segregowane. Dzięki temu, to co trafia na nasze składowisko odpadów, to jest minimalna część z tego, co jest tutaj przywożone” – mówi Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.
REKLAMAWszystkie prace przebiegły zgodnie z harmonogramem. Pierwsze roboty budowlane rozpoczęto we wrześniu, a zakończenie inwestycji nastąpiło w lutym. Janusz Owczarek, kierownik Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów opowiedział o zmianach jakie nastąpiły w ramach rozbudowy punktu segregacji – „Tutaj na miejscu obecnego PSZOKu był stary PSZOK, taki już dosyć przestarzały, konstrukcja wymagała regeneracji. Na to odstaliśmy dofinasowanie, wszystko, co było tutaj poprzednio zostało zdemontowane. Co zostało zrobione? Została zrobiona tutaj cała płyta, na której stoimy, zostały wykonane boksy, ściany tylne są wylane z żelbetonu, ściany działowe są z klocków betonowych, zadaszenie też zostało wykonane. To miejsce będzie służyć dla mieszkańców, żeby mogli przywozić do nas odpady segregowane” – opowiada kierownik.
Projekt był współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020 – „Całość kosztowała około 880 tysięcy złotych, z tego większość, bo ponad 530 tysięcy złotych to jest dofinansowanie unijne z Urzędu Marszałkowskiego. Ja myślę, że są to bardzo dobrze wydane złotówki” – komentuje Krzysztof Obratański.
Inwestycja wiąże się również z oszczędnościami, dla przykładu: zmniejszą się koszty za magazynowane na składowisku odpady – „Tutaj będziemy mieć większą możliwość do segregowania odpadów zmieszanych, lub tych, które są nie do końca dobrze podzielone. Dzisiaj jednak, możliwość segregacji oznacza nie tylko możliwość większej masy zbywalnych do wtórnego przerobu odpadów. Dzisiaj wydaje mi się, że odwraca się koniunktura, czyli będzie po kilku latach posuchy popyt na materiały wtórne, ale również to oznacza zmniejszenie opłat marszałkowskich za składowanie odpadów na składowisku. Z tego punktu widzenia to działa w dwie strony: ma spowodować, że mniejsze będą wydatki na opłaty środowiskowe, a z drugiej strony ma być źródłem zwiększonych przychodów ze sprzedaży posegregowanych, zbywalnych surowców wtórnych” – dodaje burmistrz.
Powstanie nowego punktu segregacji niesie za sobą reorganizację w codziennym funkcjonowaniu zakładu. Osoby, które zdecydują się na transport odpadów do punktu zbiórki nie będą zmuszone przemieszczać się po terenie obiektu. To z kolei w znacznym stopniu zredukuje prawdopodobieństwo wypadku z udziałem ciężkiego sprzętu używanego przez pracowników zakładu.
Zdjęcia:
Jest!
Kolejny artykuł na TKN z wypowiedzią Obratańskiego.
Aż się boje wchodzić w kolejne artykuły.
Dziwna sprawa. Skoro prace zakończono w poprzednim miesiącu to dlaczego teraz z miesięcznym poślizgiem o tym mówicie?
Nareszcie, teraz czekamy na kolejną podwyżkę za śmieci.