REKLAMA

Są zarzuty dla mężczyzny zatrzymanego w związku ze śmiertelnym wypadkiem w Dyszowie

Prokuratura Rejonowa w Końskich postawiła 21-letniemu mieszkańcowi gminy Końskie zarzuty w związku ze śmiertelnym wypadkiem, do którego doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Dyszów pod Końskimi. Mężczyzna usłyszał zarzuty z artykułu 177 paragraf 2 oraz artykułu 178 Kodeksu Karnego, dotyczące spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Więcej o samym wypadku pisaliśmy TUTAJ. Aktualizacja: Ostatecznie sąd postanowił zastosować dozór i zakazał sprawcy opuszczania kraju.

REKLAMA

REKLAMA

Ciało 52-letniego mężczyzny znaleziono na ulicy Łąkowej w Dyszowie między godziną 20:00 a 21:00. Jak przekazała mł. asp. Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich, obrażenia denata wskazywały na udział w wypadku komunikacyjnym. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby, a pod nadzorem prokuratora przeprowadzono szczegółowe czynności procesowe.

Policjanci już następnego dnia zatrzymali 21-letniego mieszkańca gminy Końskie, podejrzewanego o spowodowanie tragicznego wypadku. Z ustaleń śledczych wynika, że kierujący pojazdem po potrąceniu 52-latka nie zatrzymał się i oddalił z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy.

W czwartek, 6 listopada, prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Końskich wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Tego dnia sąd rozpatruje wniosek śledczych.

Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Końskich przy współpracy z miejscową policją. Funkcjonariusze wciąż ustalają dokładny przebieg zdarzenia oraz okoliczności, w jakich doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna usłyszał już zarzuty z artykułu 177 paragraf 2 oraz artykułu 178 Kodeksu Karnego, dotyczące spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Zatrzymanemu może grozić od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.

Aktualizacja: Ostatecznie sąd postanowił zastosować dozór i zakazał sprawcy opuszczania kraju.

REKLAMA

9 thoughts on “Są zarzuty dla mężczyzny zatrzymanego w związku ze śmiertelnym wypadkiem w Dyszowie

  1. robert pisze:

    wszystko niby jasne ale mało jest informacji co do samego zdarzenia..póki nie ma wyroku nie ma co nikogo oskarżać jeśli chodzi o opinię publiczną.nie ulega też faktowi że ten domniemany sprawca uciekł co niestety źle świadczy o nim i jego szansach na relatywne wyjaśnienie sytuacji nawet jeśli był trzeźwy czysty jechał 30 na godzinę a piszey wszedł mu pod samochod..wracając do sedna napisane było że ta ul łąkowa tam nie ma chodników z tego co pamiętam poboczy itd czy piszy szedł prawidłowa strona jak był ubrany czy jeśli był to obszar terenu niezabudowanego miał jakiś odblask czy szedł poprawnie czy nie wyszedl pod samochod itd zero w sumie info..nie ma co bronić tego kierowcy chłopak sobie narobił problemów ale nie ulega wątpliwości że jeśli nie z jego winy i był w szoku i uciekł to chociaż po jakimś czasie powinien się zgłosić…ale jeśli są takie zarzuty sprawa jednak musi wyglądać inaczej.

  2. Jury pisze:

    Morderca

  3. Ada pisze:

    Ulica Łąkowa w Dyszowie owszem nie ma chodników ,ale jest oświetlona i znajdują się znaki :
    1. Znak ograniczenia prędkości
    2.Znak uwaga piesi
    Informację pozostawiam do przemyślenia.

  4. kierowca pisze:

    Żyję ponad 50. lat,od 1987 roku posiadam prawo jazdy i widzę,jak jeżdżą niektórzy kierowcy.
    Ten odcinek drogi jest mało uczęszczany,także przez patrole policyjne to może uśpić czujność i uwagę kierowcy(wtedy niektórzy czują się bardziej bezkarni). Zbieg wielu złych okoliczności mogło wystąpić:słaba widoczność,droga jest słabo oświetlona,młody kierowca może zmęczony po pracy?Nawet,jeśli pieszy szedł nieprawidłowo , może pod wpływem to kierowca ma obowiązek trochę przewidywać zachowania innych na drodze-tak kiedyś uczono na kursach prawa jazdy !No a najgorsze jest to,że ODDALIŁ SIĘ Z MIEJSCA ZDARZENIA!

  5. Dyszowianin pisze:

    A dla czego nie napiszecie ze kierowca przejechał po gościu?? Ktory leżał na drodze?? O browarach wokół niego też nie wspominacie, jak by byl trzeźwy i szedł na nogach to nic by mu sie pewnie nie stało,a tak to jego nie ma a młody chłopak będzie miał traumę do końca życia

  6. magda pisze:

    Prawda jest taka, że szkoda jednego i drugiego oraz ich rodzin. Jeden nie żyje, drugi może trafić do więzienia. Nie zmienia to faktu, że chłopak mógł się zatrzymać i zadzwonić pod 112, niezależnie od tego czy pieszy był pod wpływem czy nie. Nie wiemy też czy w chwili zdarzenia ten 21-latek był trzeźwy, przecież aresztowano go po kilkunastu godzinach. Tak czy inaczej Sądy są bardzo niesprawiedliwe. Za konflikt z partnerem(ką) trafia się do aresztu na 3 miesiące, a za śmierć człowieka dostaje się dozór. TKN24, jakoś dyplomatycznie odniósł się do decyzji Sądu….”Sąd rozpatruje wniosek o tymczasowy areszt” I co dalej, wciąż rozpatruje?
    Może napiszecie jaką decyzję podjął Sąd, czy za spowodowanie wypadku śmiertelnego a przede wszystkim za oddalenie się z miejsca zdarzenia trafia się do aresztu czy nie?

  7. magda pisze:

    Czyli to prawda, dozór i zakaz opuszczania kraju. Tak jak pisałam…”sprawiedliwe sądy”, szczególnie w takich małych miasteczkach jak Końskie. Decyzje i wyroki tego sądu to jest temat dla Uwagi albo Państwa w Panstwie. I tu nie chcę skazywać młodego człowieka na więzienie, absolutnie. Chodzi tylko o sprawiedliwe podejście sądu do wszystkich spraw. Mam wrażenie, ze w dużej mierze sąd bierze pod uwagę status spoleczny podejrzanego a także ofiary.

    • Mefisto pisze:

      Wrażenie to możesz mieć oglądając malarstwo impresjonizmu. Tu trzeba mieć wiedzę, która mnie mówi, że sądy kierują się polityką.

Skomentuj robert Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *