To podobny scenariusz do lipca ubiegłego roku. Ponownie we wczesnych godzinach porannych wybuchł pożar na składowisku odpadów w Fałkowie. Różnica jest jedna – obecnie wysypisko nie ma już cofnięte pozwolenia na gromadzenie kolejnych śmieci. Na miejscu w środowy poranek pracuje kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej.
REKLAMAO wybuchu pożaru służby zostały zaalarmowane około godziny 5:00 rano. Wiemy, że na ten moment ogień objął powierzchnię około 120 metrów kwadratowych. Na miejscu pracuje 20 jednostek straży pożarnej. Z informacji nam przekazywanych akcja może być trudna, bo co rusz pojawiają się nowe ogniska pożaru. Pali się hałda mniej więcej o wielkości 30 x 40 metrów, jednak bardzo wysoka. Do działania dysponowane są kolejne jednostki, z ościennych powiatów. Zadymienie nie wykracza poza teren zakładu – nie ma więc na ten moment niebezpieczeństwa dla mieszkańców samego Fałkowa.
REKLAMAWiadomo też, że to kolejne wysypisko w województwie, które ma cofnięte pozwolenie na składowanie odpadów i na którym dochodzi w ostatnich dniach do pożaru –„O sprawie poinformowałem już wiceministra klimatu odpowiedzialnego za gospodarkę odpadami Jacka Ozdobę. Zna temat pożarów w Fałkowie” – informuje nas Mariusz Gosek, Poseł na Sejm RP.
Podobna sytuacja kilka tygodni temu miała miejsce w Nowinach pod Kielcami. Tam sprawą zainteresowały się służby rządowe. Niewykluczone, że podobnie będzie w Fałkowie.
Przypomnijmy, że w Fałkowie w lipcu ubiegłego roku wybuchł gigantyczny pożar. Jego dogaszanie trwało wiele dni, a zaangażowane w to były jednostki z całego województwa – TUTAJ. W kolejnych dniach i tygodniach ogień w tym miejscu pojawiał się wielokrotnie.
Więcej informacji, materiały foto i wideo już wkrótce.
Zdjęcia (OSP Fałków, Świętokrzyskie Ratownictwo, własne):
Czegoś takiego też nie było za rządów PO
Kto wycofał opakowania ekologiczne z użycia jak np.torby papierowe oraz butelki szklane?
Dla ułatwienia dodam że ci sami ludzie pracują nad samochodami elektrycznymi