W gminie Końskie ruszyły właśnie Dni Profilaktyki, a potrwają one aż do końca obecnego roku. Samorząd inwestując w działania związane z profilaktyką  chce uniknąć w przyszłości wydawania większych pieniędzy na zwalczanie uzależnień.

REKLAMA

Dni Profilaktyki trwać będą od maja do końca grudnia, koszt podjętych w tym czasie działań jest znaczący –„Łącznie mają wartość wyrażoną w złotówkach w zapisie budżetowym około 350 tysięcy złotych. Trzeba jednak pamiętać, że są tylko koszty wypłacane. Jeżeli do tego doliczyć pracę pracowników, obiekty z których się korzysta to ta wartość jest pewnie znacznie większa” – mówi Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.

Program działań profilaktycznych jest niezwykle bogaty –„Nastawiamy się na zajęcia warsztatowe w klasach, gdzie możliwość dotarcia do pojedynczych osób jest stosunkowo łatwa” – mówi Iwona Musiał-Bednarczyk, pedagog ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Końskich.

REKLAMA

Masowe oddziaływanie mają zapewnić spotkania z osobami znanymi, które przeszły przez uzależnienia, a obecnie wspomagają innych i przestrzegają przed używkami –„Wystąpienia specjalistów profilaktyków, którzy podczas spotkań z młodzieżą będą mówić o tym jakim zagrożeniem jest korzystanie ze środków uzależniających: narkotyków, alkoholu, czy papierosów. Są to spotkania, podczas których prowadzący przeplatają swoje wypowiedzi treściami muzycznymi i to jest bardzo atrakcyjne dla młodzieży”  – dodaje Musiał-Bednarczyk.

Zdecydowana większość inicjatyw, które zostaną podjęte skierowana jest na młodzież szkolną  –„Bardzo dużo działań związanych jest z zapobieganiem uzależnieniom. Największym problemem u nas zauważanym był wczesny okres wchodzenia w uzależnienia alkoholowe, ale też nikotynowe” – mówi burmistrz Obratański.

Niektóre jednak scedowano także na rodziców i nauczycieli –„Młodzież bierze udział również w inicjatywach profilaktycznych. Jedną z nich jest nawigacja w każdą pogodę, gdzie obejmujemy działaniem nie tylko uczniów, ale również rodziców i nauczycieli. To już jest taka profilaktyka szersza, wchodząca nawet w środowisko” – tłumaczy pedagog Iwona Musiał-Bednarczyk.

Wszystko po to, by każdy przed sięgnięciem po jakąkolwiek używkę miał pełną wiedzę i świadomość tego, jakie są przede wszystkim te długofalowe skutki jej spożycia.

Zdjęcia: