Dziesięć dni temu, w środę 6 maja doszło do dużego pożaru składowiska śmieci w Fałkowie przy ulicy Pląskowickiej. Było to kolejne podobne zdarzenie, bo pożarach, które miały miejsce latem i na jesieni ubiegłego roku. W sobotę wieczorem mieszkańcy Fałkowa ponownie zadrżeli – wozy strażackie znów wjechały na teren składowiska. Tym razem wszystko jednak skończyło się pozytywnie.
REKLAMA–„Na składowisku przy ulicy Pląskowickiej w Fałkowie pojawił się dym. Na miejscu pracują 4 zastępy straży pożarnej, podawany jest jeden prąd wody. Na chwile obecną dymu już nie ma. Sytuacja jest opanowana” – informuje starszy kapitan Ryszard Stańczak, pełniący obowiązki Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.
REKLAMAJak udało nam się ustalić spod śmieci w małych ilościach wydobywał się dym. Przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej stwierdziły, że temperatura wewnątrz hałd jest mocno podniesiona. Po przelaniu ich wodą opanowano sytuację.
Działania strażaków polegały na przelewaniu śmieci, które były przekopywane przez koparkę jak i monitoringu powierzchni składowiska przy pomocy kamer termowizyjnych.
[…] po epidemii przywita klientów nową saunąUkradli kamery monitoringu z Wiejskiego Domu KulturyStraż pożarna znów pracowała na wysypisku w FałkowieGmina Fałków otrzymała ponad 4,5 miliona złotych dofinansowania na termomodernizację budynków […]