Tomasz Czapelski pochodzący z Końskich kiedyś uprawiał kolarstwo, potem był masażystą wielkich sportowców, a obecnie trenuje mistrzów. Nie jest to jednak zwykły trening. Wszystko dzieje się w przestrzeni internetowej. Co ciekawe rozpocząć współpracę z tym fachowcem może każdy zawodnik, niezależnie od tego w jakim miejscu na świecie mieszka.
REKLAMATomasz Czapelski urodził się w Końskich, tutaj też uczęszczał do dawnej Szkoły Podstawowej nr 3, a także do technikum. Następnie studiował fizjoterapię na Wszechnicy Świętokrzyskiej. To u nas też rozpoczął swoją karierę sportową. –„Uprawiałem kolarstwo szosowe. Moje początki były u pana Piotra Pytki, później była to Korona Kielce, Legia Warszawa, a dzięki p. Andrzejowi Sypytkowskiemu wyjechałem do Włoch i tam w grupach do 23-lat przez trzy sezony się ścigałem. Po Włoszech zakończyłem swoją małą karierę i zacząłem pracować w CCC jako masażysta.” – opowiada nam Tomasz Czapelski, trener personalny sfery wytrzymałościowej.
To we włoskich grupach kolarskich oraz w CCC Polkowice uczył się profesjonalnego podejścia do organizmu każdego sportowca. Podejścia indywidualnego do danego zawodnika. Tomasz rozwijał się obserwując i próbując różnych metod treningu wytrzymałościowego na sobie. W późniejszym okresie pracował także w zawodowej grupie kolarskiej Tinkoff. Te doświadczenia sprawiły, że zaczął zauważać także błędy jakie są popełniane podczas szkolenia zawodników. –„Największe błędy jakie popełniają zawodnicy to po pierwsze to, że skupiają się na ilości treningu. To taka stara metoda treningu, że trenerzy skupiają się na ilości kilometrów. Nie jest ważne jaki to trening, nie ważne w jakich strefach, nie ma podejścia indywidualnego, czyli nikt nie trenuje w swoich strefach treningowych tylko skupia się na tym, że jak przejedzie na rowerze 5 godzin, posiedzi sobie na rowerze to jest dobry trening i to jest duży błąd. Drugim błędem jest brak odpoczynku. Dużo jest osób, które odpoczywają w poniedziałek po wyścigu i trenują przez sześć dni, gdzie ten wysiłek kumuluje się z dnia na dzień i po jakimś tam okresie zawodnik nie jest w stanie wykonywać treningu, ale patrzy na kilometry, myśli że dobrze robi, bo dużo jeździ. A jeśli popatrzeć na moc zawodnika to nie jest w stanie zrobić żadnych ćwiczeń, bo tego odpoczynku nie ma. Ta periodyzacja okresów treningowych, czyli by były np. dwa – trzy tygodnie treningu i tydzień wolnego to jest bardzo ważne by taki zawodnik nie był przetrenowany i się rozwijał” – tłumaczy trener Czapelski.
REKLAMASzkoleniowiec pochodzący z Końskich pracuje na specjalistycznych oprogramowaniach, a podstawą do układanych przez niego treningów jest współczynnik mocy zawodnika. –„Prostym językiem mówiąc moc jest wtedy kiedy dany zawodnik jest w stanie wykonać pracę, czyli przejechać dany dystans od punktu A do punktu B w jak najszybszym czasie, czyli wykonuje większą pracę, czyli ma większą moc.” – opowiada Czapelski.
Tomasz Czapelski swoją działalność treningową prowadzi wraz ze swoją partnerką Adrie Visser – to wielokrotna mistrzyni Holandii, medalistka Mistrzostw Świata, uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w kolarstwie torowym, która dobrze odnajdywała się także w kolarstwie szosowym. Adrie to pierwsza podopieczna Tomasza i pod jego okiem także osiągała wielkie sukcesy. W AT Sports Support, bo tak nazywa się ich działalność on odpowiedzialny jest za trening wytrzymałościowy, ona za organizację, trening mentalny i taktyczny. Obecnie prowadzą około 30 zawodników – z każdym z nich kontaktują się online, każdego wyniki treningowe mierzą dzięki najnowocześniejszym zdobyczom technologii, a następnie układają im wyspecjalizowane treningi. W międzyczasie Tomasz skończył też specjalizację Sport i Odżywianie na Uniwersytecie w Maastricht. Nauka i doświadczenie złożyły się na opracowanie innowacyjnych metod treningowych. –„Ja prowadzę wszystkich zawodników online. Dzięki technologii jest to w tej chwili możliwe. Zawodnicy mają mierniki mocy, już nawet podczas biegania można już mierzyć moc. Zawodnik robi trening, wrzuca go na specjalną platformę. Ja to planuję, śledzę, analizuję i kolejny tydzień planuję: co kto musi robić. To jest podejście indywidualne, prowadzę zawodników od młodzika do mastersa i szczególnie w młodszych kategoriach musi to być też zabawa. Nie może to być tylko trening, skupienie się na cyferkach, ale to musi być też fajne. Jeśli nie to taki zawodnik pociągnie dwa lata, trzy lata i kończy, bo lepiej jest grać w piłkę ręczną w hali niż dzisiaj przy tej pogodzie na rowerze jeździć.” – opowiada nam trener Czapelski.
Jego rolą nie jest doradzanie w technice, czy taktyce, a wyłącznie przygotowanie motoryczne. Dlatego też zawsze współpracuje z trenerami klubowymi i selekcjonerami kadr narodowych. Jego wyniki są znakomite. Dotychczas podopieczni AT Sports Support zdobywali w różnych dyscyplinach i różnych kategoriach wiekowych: dwa brązowe medale na mistrzostwach świata, trzy medale mistrzostw Europy, trzykrotnie wygrywali Puchar Świata, ośmiokrotnie stawali na podium Pucharów Świata, dwanaście razy wygrywali Puchar Europy, zdobyli czterdzieści trzy tytuły mistrzów swojego kraju, siedemdziesiąt jeden medali podczas mistrzostw swoich państw. Łącznie stawali na podium aż sto dziewięćdziesiąt dwa razy! Dla trenera Czapelskiego medale owszem są ważne, ale najważniejszy jest dla niego rozwój każdego z zawodników, jak sam mówi największą satysfakcję sprawia mu wzrost współczynników wytrzymałościowych jego podopiecznych.
Uwaga! Każdy z oglądających kto próbuje swoich sił w sporcie mniej lub bardziej wyczynowym, niezależnie od swojego wieku może spróbować współpracy z trenerem personalnym od wydolności fizycznej Tomaszem Czapelskim. Wszelkie dane kontaktowe znajdziecie na stronie internetowej http://atsportssupport.com – mail to [email protected], telefon: +31 629 029 682. Kontaktować można się także na Facebooku – TUTAJ.
Nice!