REKLAMA

Uważajcie na trujący Barszcz Sosnowskiego! [wideo]

Czerwiec i lipiec są miesiącami kwitnienia trującej rośliny o nazwie Barszcz Sosnowskiego. Odradzamy komukolwiek dotykanie tej rośliny, jest to zbyt niebezpieczne, a po wtóre niewielu wie jak skutecznie ją usunąć. Miejsca gdzie występuje należy zgłaszać do właściwych organów. Gdzie? O tym w artykule. 

REKLAMA

Barszcz Sosnowskego łatwo jest dostrzec ponieważ ma od metra do 4 metrów wysokości i rozłożyste białe kwiaty, grubą łodygę, pustą w środku, o średnicy nawet 10 cm. Rośnie dziko na łąkach i w przydrożnych rowach, nad brzegami rzek i jezior, w ogrodach i parkach. Wygląda niepozornie, ale jest silnie trujący dla zwierząt i ludzi. Wystarczy dotknąć lub przejść obok tej rośliny, aby w miejscu kontaktu powstało silne oparzenie.

REKLAMA

-Gmina Końskie ma problem z Heracleum, czyli Barszczem Sosnowskiego. To wyjątkowo groźny, inwazyjny gatunek rośliny. Kiedyś, w latach ’70 sprowadzony ze Związku Radzieckiego, miał być remedium na braki paszy. Duże ilości masy zielonej miały służyć do wzbogacenia oferty sianokiszonki dla zwierząt hodowlanych. Okazało się, że w naszych warunkach ta syberyjska roślina, nie tylko pięknie wzrasta, ale też uwalnia olejki eteryczne, które parzą, mają zdolności do tego żeby człowiek dotkliwie poranić, poparzyć, sprawić mu cierpienie. Od lat gmina Końskie we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem Ochrony Środowiska zwalcza ten barszcz. Na podstawie zgłoszeń do gminy zlecamy, wyłonionemu w drodze przetargu wykonawcy, usuwanie roślin. Problem jest w tym, by zgłaszać to na stosunkowo wczesnym etapie wzrastania, bo barszcz jest wyjątkowo odporny na takie mechaniczne próby likwidacji. Rozmnaża się zarówno przez system korzeniowy, jak i przez system nasienny. Im wcześniej zgłosimy, im wcześniej rośliny zostaną wycięte i zutylizowane, tym większa jest szansa, że nie odrodzą się w roku następnym. Jak na razie trwa to dopiero pięćdziesiąt lat i nie widać specjalnie rezultatów, dlatego powtarzamy to co roku […], ze szczególnym uwzględnieniem okolic dawnego PGR Modliszewice i Ośrodka Doradztwa Rolniczego, bo tam było centrum występowania. […] Nie wolno tego lekceważyć, apeluje aby do takich podejrzanych o to roślin się nie zbliżać. Zdjęcia w dużym przybliżeniu z dużą dokładnością podają cechy charakterystyczne, można je znaleźć na stronach internetowych Urzędu Miasta i Gminy Końskie wraz z ostrzeżeniem. Zwłaszcza dla dzieci i zwłaszcza w upały, które nas dotkną w najbliższym czasie, te skutki poparzeń mogą być szczególnie groźne. Stąd ostrzeżenie i prośba o szybkie reakcje i szybkie składanie zawiadomień do Gminy Końskie. – mówi burmistrz Miasta i Gminy Końskie, Krzysztof Obratański.

Jeżeli ktokolwiek go zauważy, nie powinien samodzielnie usuwać, ani dotykać roślin. Przebywanie w odległości nawet kilku metrów od rośliny może spowodować poparzenie skóry. Chwast jest odporny na wszelkie opryski i mechaniczne usuwanie, w  dodatku szybko się rozprzestrzenia przez liczne nasiona, które produkuje. Należy zgłaszać miejsce jego występowania Straży Miejskiej lub do Urzędu Miasta i Gminy Końskie poprzez formularz papierowy w Wydziale Urbanistyki, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska lub elektroniczny, który znajduje się na stronie urzędu www.umkonkie.pl. W przypadku gdy roślina znajduje się na prywatnej posesji, właściciel również może prosić władze samorządowe o pomoc. Odradza się by osoby prywatne starały się same sobie radzić z Barszczem Sosnowskiego, ponieważ mogą to zrobić nieumiejętnie i zaszkodzić swojemu zdrowiu.

Jeżeli już doszło do kontaktu z toksyczną rośliną, należy miejsce poparzone przemyć dużą ilością letniej wody z mydłem, unikać słońca przez co najmniej 48 godzin, stosować chłodne okłady i raczej nie dotykać. W razie większych obrażeń zalecane jest, aby udać się do lekarza.

REKLAMA

Dodaj komentarz