Dokładnie 14 października w okolicach Wielkiej Wsi w gminie Stąporków w powiecie koneckim zginął Waldemar Szwiec ps. „Robot”. Kielecka delegatura Instytutu Pamięci Narodowej przypomina dziś tę postać.
REKLAMAWaldemar Szwiec „Robot” zginął 14 października 1943 r. w Wielkiej Wsi w powiecie koneckim, w zasadzce zorganizowanej przez niemieckie oddziały. Wraz z nim polegli żołnierze jego pocztu osłonowego strz. Piotr Downar, strz. Janusz Rychter i plut. pchor. Stanisław Wolff. Ciężko ranna st. strz. Grażyna Śniadecka zmarła kilka godzin później w niemieckiej niewoli.
Tego dnia żołnierze niemieccy otoczyli Wielką Wieś, w której przebywał chory Waldemar Szwiec. Droga do lasu, w którym stacjonowało w asyście kilku żołnierzy „Robota” została odcięta. Wywiązała się krótka, ale zacięta strzelanina. Partyzanci próbowali wydostać się z obławy, ale nie mieli szans z przeważającymi siłami wroga.
Waldemar Szwiec ps. Robot, komendant II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury”, już przed śmiercią zdołał zyskać sławę jednego z najskuteczniejszych dowódców partyzanckich w Górach Świętokrzyskich.
REKLAMA
Jedna z najbardziej spektakularnych akcji oddziału Szwieca miała miejsce w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1943 r. 64-osobowy odział II Zgrupowania pod dowództwem „Robota” na ponad dwie godziny opanował miasto Końskie, w którym garnizon niemiecki liczył ponad 1800 żołnierzy i funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa III Rzeszy.
Udało się zaszachować żołnierzy niemieckich stacjonujących w koszarach. Obstawiono drzwi i okna. Niemcy wiedząc co cię dzieje w mieście, nie mogli opuścić budynku, ponieważ cały czas byli ostrzeliwani. Po wykonaniu wyroków śmierci na konfidentach i zdobyciu magazynów ze sprzętem i żywnością, Szwiec ze swoim oddziałem bez strat własnych opuścił miasto.
Cześć i chwała bohaterom
Warto się z tym zapoznać
http://ponury-nurt.blogspot.com/2020/03/po-grobach-bohaterow.html