W czwartek w Kazanowie podobnie jak co roku uczczono pamięć osób walczących za wolność tej miejscowości oraz całej Polski w trakcie II wojny światowej. Za nami uroczystości poświęcone 84. rocznicy bitwy pod Kazanowem.
REKLAMAZaraz po wybuchu wojny w tym miejscu walkę z niemieckim najeźdźcą stoczył 163. Pułk Piechoty pod dowództwem majora Kazimierza Bielawskiego. Patriotyczne wydarzenie rozpoczęło się od uroczystej mszy świętej w miejscowym kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Następnie przybyłe delegacje z różnych szkół gminy Końskie, przedstawiciele władzy, uczniowie Szkoły Podstawowej w Kazanowie, poczty sztandarowe, a także mieszkańcy przemaszerowali pod pomnik znajdujący się w środku miejscowości. Tam wszystkich przywitał dyrektor miejscowej szkoły Marek Jędrasik.
Na miejscu pojawili się przedstawiciele władzy: burmistrz Końskich Krzysztof Obratański z zastępcami Krzysztofem Jasińskim i Marcinem Zielińskim, naczelniczka edukacji w gminie Krystyna Milczarek, radni powiatowi Wojciech Owczarek i Robert Plech, a także radny gminny Krzysztof Sota.
REKLAMABurmistrz Obratański zwrócił się do młodzieży uczestniczącej w patriotycznym wydarzeniu:
–„Wasza obecność jest niezwykle ważna by zachować ciągłość pamięci w tym łańcuchu pokoleń. Mojemu pokoleniu było łatwiej. Mieliśmy świadków, którzy nam mogli opowiadać, swoich dziadków i rodziców, którzy albo pamiętali albo z przekazów znali historię wydarzeń, które do dzisiaj pamiętamy. Sam pamiętam częstego gościa w tutejszym kościele – kapitana Władysława Henzla, jednego z dowódców w bitwie pod Kazanowem, który po latach odwiedzał groby swoich żołnierzy na początku września każdego roku. To bardzo charakterystyczna postać z opaską na oku. Dla nas był symbolem przeszłej epoki, ale też żywym dowodem, że ta walka nie była tylko opowieścią, baśnią, równą temu co mogliśmy usłyszeć w innych miejscach. Wiedzieliśmy, że ta walka była rzeczywista i przynosiła ofiary” – mówił do najmłodszych Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.
Później wybrzmiała krótka część artystyczna przygotowana przez uczniów ZPO w Kazanowie.
Przypomnijmy, że do potyczki doszło dokładnie 7 września 1939 roku. Polskie oddziały III Batalionu Pułku Piechoty Rezerwowej czekały na Niemców idących od strony Przedborza i Rudy Malenieckiej. Mieszkańcy Kazanowa, Sierosławic i Brodów wpadli w panikę, uciekali do tak zwanego „Lasu Karolinowskiego”. Niektórzy chronili się w budynkach klasztornych obok miejscowego kościoła.
Bitwa okazała się zwycięska dla pułku. Żołnierze wyrzucili wrogie oddziały ze wsi. Zdaniem historyków obie strony poniosły jednak olbrzymie straty sięgające nawet 40% zabitych.
Społeczność Kazanowa pamięta o tym wydarzeniu i deklaruje, że hołd bohaterom oddawać będzie zawsze.
Zdjęcia: