Thunderstrike Fight League 18 to gala, podczas której wystąpią koneccy zawodnicy MMA – Gerard Bąk oraz Artur Krawczyk. Wydarzenie odbędzie się w najbliższą sobotę w Kozienicach. Z Końskich na miejsce wyrusza spora grupa fanów. Wiadomo też, że transmisję z gali TFL 18 przeprowadzi telewizja FightBox.
REKLAMA–„Obydwaj przeciwnicy są dosyć solidni. Przeciwnik Artura ma już trzy walki zawodowe. Wywodzi się z wyższej kategorii wagowej i pewnie będzie dosyć silny fizycznie. Może być różnie, ale myślę, że to będzie solidny przeciwnik. Natomiast Gerarda przeciwnik zmienił się na innego w ostatniej chwili i nie dość, że jest z wyższej kategorii wagowej, to jeszcze jest doświadczony i ma sporo ponad 10 walk zawodowych, więc to będzie trudna przeprawa. Nie bierzemy jednak innego wyniku pod uwagę jak dwie wygrane, tak jak to było ostatnio” – informuje Marcin Kij, trener Brawler Fight Club Końskie.
Gerard Bąk powalczy w sobotę z Michałem Tarabańką z Warszawy. Z kolei Artur Krawczyk, dla którego będzie to zawodowy debiut zmierzy się z Marcinem Zającem z Krakowa. Obaj rywale to doświadczeni fighterzy. Nasi są jednak pozytywnie nastawieni przed swoimi pojedynkami.
REKLAMA–„Moim rywalem będzie Michał Tarabańka, który mianuje się dziesięcioma pojedynkami zawodowymi. To będzie moja trzecia walka zawodowa i rywal jest dosyć solidny. Zmienił się na ostatnią chwilę, bo miałem bić się z zawodnikiem z Ukrainy. On wypadł przez kontuzję. Zmienił się rywal, ale i limit wagowy. Jest ustalony do 80 kg, a miałem się bić z chłopakiem z Ukrainy do 77 kg […] Rywal na pewno bardziej doświadczony bo walczył od 2011 roku. Ma 10 czy 11 walk zawodowych, ale myślę że będzie fajna walka. Mam nadzieję, że kibicom się będzie podobać. Co do faktu zmiany rywala – zawsze jest strategia pod danego rywala. Co do tego fightera z Ukrainy to nie było bardzo taktyki, bo nie było walk nigdzie na internecie i nie było jak tego przeanalizować. Tego rywala walki są i można zobaczyć: jest na pewno mańkutem, walczy w odwrotnej pozycji. Parę rzeczy szykujemy dla niego” – mówi nam Gerard Bąk, zawodnik Brawlera.
–„To będzie moja druga walka na TFL, miałem jedną półzawodową, a teraz będę miał zawodową. To debiut, ale stresu nie ma. Były bardzo ciężkie przygotowania. Zrobiłem wszystko co mogłem – trenowałem dwa razy dziennie, wyjeżdżałem dużo do Kielc, do Łodzi, sparowałem z czołówką polskiego MMA i myślę, że jestem gotowy by zadebiutować. Rywal jest z Krakowa, bardzo wszechstronny, ma trzy walki zawodowe za sobą, więc na pewno jest obyty na tej arenie, ale myślę że jest do przejścia” – powiedział nam Artur Krawczyk, zawodnik Brawlera.
Kto chciałby kibicować reprezentantom koneckiego klubu na miejscu w Kozienicach wciąż może to zrobić. W Brawler Fight Clubie wciąż są do nabycia bilety na sobotnią galę – „Bilety są do zamówienia tutaj w klubie, u mnie, u chłopaków można kupić. Zostały tam ostatnie sztuki. Spora grupa będzie wyjeżdżała, bo około 80 biletów już poszło, więc naprawdę grupa będzie duża. A jest niedaleko, to są Kozienice, za Radomiem około półtorej godziny drogi, naprawdę niedaleko” – mówi trener Marcin Kij.
Transmisja z gali w telewizji Fightbox rozpocznie się o godzinie 19:00. Nasi wyjdą w tak zwanej „głównej karcie”, która rozpoczyna się o 21:00. Gerarda Bąka zobaczymy w czwartej walce, a Artura Krawczyka w szóstej. Już teraz trzymamy mocno kciuki! A do kibicowania zapraszają Gerard Bąk i Artur Krawczyk.
Zdjęcia: