W zeszłym roku wielu mieszkańców naszego miasta nie było do końca zadowolonych z długości miejskiej imprezy zorganizowanej na powitanie nowego roku. A jak będzie tym razem?
REKLAMAO co chodziło przed rokiem? Wielu mieszkańców zwróciło się do nas z rozgoryczeniem, że tuż po pokazie fajerwerków, czyli około 20 minut po północy przestała grać muzyka i zgasły wszystkie światła. To nie pozwoliło im choćby na złożenie życzeń napotkanym znajomym.
Udało nam się ustalić, że tym razem powitanie nowego roku w Końskich ma potrwać trochę dłużej, a o szczegółach mówi Krzysztof Kowalski – dyrektor koneckiego Domu Kultury.
REKLAMA– „Będzie wyglądał podobnie jak w latach ubiegłych, czyli pokaz sztucznych ogni, fajerwerków. Do tego będzie przygotowany poczęstunek – myślę, że ciepły. Bawimy się od godziny 23.00 do niemal godziny 1.00 już w nowym roku.”
Natomiast wciąż nie wiadomo, czy w pozostałych gminach naszego powiatu będą organizowane podobne imprezy. Przypomnijmy, że przed rokiem sylwestra pod gołym niebem oprócz Końskich zorganizowały Stąporków i Fałków. Natomiast w Radoszycach bawiono się w hali sportowej.
A tak było w Końskich przed rokiem: