Od wtorku cały powiat żyje zatrzymaniem przez CBŚP Jerzego Ś., mieszkającego w Końskich byłego wicedyrektora w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach, jednego z twórców koneckiej Platformy Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy jest możliwy dalszy ciąg tej sprawy.
REKLAMA–„Śledztwo to zostało nam przekazane przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie, a prowadzone jest przy udziale Centralnego Biura Śledczego Policji, oddział w Kielcach” – powiedział nam Mieczysław Sienicki, przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Chodzi o nabycie przez jedną ze spółek hałd po zakładach ZAMTAL. Hałdy te sprzedawał Urząd Miasta i Gminy w Końskich, a wcześniej ich właścicielem było Starostwo Powiatowe. Starostwo ze względu na zbyt duże koszty likwidacji przekazało tę ruchomość na rzecz gminy Końskie. Ta zaś ogłosiła przetarg i teraz służby dopatrzyły się nieprawidłowości związanych z jego rozstrzygnięciem. –„Prokuratura przy udziale CBŚP zabezpieczyła dokumenty przetargowe, natomiast 4 lipca rano doszło do zatrzymania pana Jerzego Ś.” – mówi prokurator Sienicki i dodaje – „Jerzy Ś. został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego w Tarnowie o zastosowanie aresztowania od 4 lipca do 1 października 2017 roku. Obecnie zatrzymany wciąż przebywa w areszcie. Nie mogę powiedzieć, w którym, ale zazwyczaj w takich sprawach zatrzymani znajdują się w Zakładzie Karnym w Tarnowie.” – tłumaczy Sienicki.
REKLAMAJakie zarzuty usłyszał były kandydat na burmistrza Końskich? –„Zarzucono mu, że w 2015 roku powołując się na wpływy w Urzędzie Miasta i Gminy w Końskich podjął się pośrednictwa w załatwieniu pozytywnego rozstrzygnięcia przetargu dotyczącego owych hałd. Rozpowszechniał on informacje mające znaczenie dla wyboru oferenta. Jest to zarzut o charakterze korupcyjnym z artykułu 230 paragraf 1 Kodeksu Karnego i artykułu 305 Kodeksu Karnego*. Tym samym działał na szkodę Urzędu Miasta i Gminy w Końskich. Jerzy Ś. w zamian za pomoc przy pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu miał otrzymać określoną funkcję w podmiocie gospodarczym, który miał zajmować się eksploatacją tych hałd” – mówi prokurator Mieczysław Sienicki.
Wciąż nie wiadomo na jakie wpływy powoływał się były urzędnik marszałka, ani skąd miał informacje, które miały wpływ na pozytywne rozstrzygnięcie przetargu dla danego oferenta. Natomiast sprawa jest cały czas w toku, a śledczy ciągle przyglądają się kolejnym wątkom. Prawdopodobnie również dotyczącym innych przetargów Urzędu Miasta i Gminy w Końskich. –„Czynności wciąż trwają, ale nie możemy na ten moment powiedzieć więcej z obawy na możliwy uszczerbek dla śledztwa. Jedyne co mogę powiedzieć to, że w tym przypadku jest wiele innych wątków, odpowiednie służby cały czas je badają.” – mówi Sienicki.
Niewykluczone są także kolejne zatrzymania – zarówno w związku z tym wątkiem, jak i innymi. Prokuratora Sienickiego zapytaliśmy także na ile możliwe jest wyjście z aresztu Jerzego Ś. za poręczeniem majątkowym. –„Zawsze istnieje możliwość uchylenia jednego środka na rzecz innych środków. O tym każdorazowo decyduje sąd” – tłumaczył nam tarnowski prokurator.
A co na to szef Urzędu Miasta i Gminy w Końskich burmistrz Krzysztof Obratański? –„Jeżeli chodzi o Urząd to tutaj chciałbym zdementować jakoby ktokolwiek został zatrzymany. Nic takiego nie miało miejsca„. Włodarz w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej studzi nastroje dotyczące samego Jerzego Ś. –„Nie bardzo wierzę w to, że – w tej sprawie przynajmniej – ktoś zrobił coś nieczystego. Nie bardzo też wierzę w winę pana Jerzego Ś., nie mam na razie do tego podstaw. Życie pokazało, że łatwiej sformułować zarzut, niż potem go udowodnić” – mówił GW burmistrz Końskich.
*Art. 230.
§ 1. Kto, powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołując przekonanie innej osoby lub utwierdzając ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Art. 305.
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Tej samej karze podlega, kto w związku z publicznym przetargiem rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.