W Radoszycach udało nam się ostatnio porozmawiać ze Zbigniewem Grabowskim. Jego występ w polsatowskim show Idol zachwycił publiczność w całym kraju.
REKLAMAZbigniew, który pochodzi z Radoszyc, a kształcił się w koneckim I Liceum Ogólnokształcącym obecnie mieszka w Krakowie. W Idolu pojawił się on już w pierwszym odcinku i mimo tego, że odpadł w trakcie castingu to zachwycił publiczność, ale i jurorów.
Radoszyczanin podczas przesłuchań brawurowo zaśpiewał piosenkę Grupy Filmowej Darwin pt. „Orki z Majorki”. Udało nam się z nim porozmawiać o doborze tego repertuaru, o występie w wielkim finale Idola, w którym to śpiewał hit „Nic do stracenia” z repertuaru Mroza. Poruszyliśmy także temat jego wspomnień z Radoszyc oraz podpytaliśmy o GF Darwin, której przedstawiciele kontaktowali się ze Zbigniewem po występie w Idolu.
REKLAMAtkn24.pl: Ten Idol to był początek jakiejś nowej drogi?
Zbigniew Grabowski: „Bardzo dużo pozytywnych opinii, bardzo dużo miłych słów usłyszałem. Udało się uniknąć wszędobylskiego hejtu, który jest domeną internetu i z tego jestem zadowolony. Pojawiają się jakieś propozycje, ja staram się je dobierać pod siebie, ale Idola chyba można potraktować jako jakiś początek.”
Cała rozmowa w materiale wideo.