REKLAMA

Gowarczów: Miała być sesja, jest paraliż pracy gminy [wideo]

Na poniedziałek zaplanowano sesję Rady Gminy w Gowarczowie. Jednak tuż po jej otwarciu została ona zakończona. To w związku z tym, że połowa radnych nie przybyła na posiedzenie. To oznacza inwestycyjny paraliż gminy na nieco ponad dwa miesiące przed wyborami samorządowymi. Kolejny odcinek w piątek – o godzinie 9:00 w Urzędzie Gminy ma rozpocząć się sesja nadzwyczajna. 

REKLAMA

Rada Gminy Gowarczów ustawowo liczy piętnastu radnych, jednak od jakiegoś czasu funkcjonuje w czternastoosbowym składzie – jeden z rajców złożył mandat, a Państwowa Komisja Wyborcza zadecydowała by nie rozpisywać wyborów uzupełniających. W poniedziałek na sesji stawiło się siedmiu radnych. To osoby sprzyjające obecnemu wójtowi Stanisławowi Pacosze. Pozostałych sedmiu było nieobecnych. Tym samym nie było kworum i sesję tak naprawdę trzeba było odwołać, bo nawet podjęte na niej uchwały nie miałyby mocy prawnej.

Dlaczego radni nie przybyli? Tego nie wiadomo – mają tydzień na złożenie usprawiedliwień na ręce Przewodniczącego Rady Gminy.

REKLAMA

Włodarze mówią o politycznym zamachu i próbie sparaliżowania prac gminy. Bez podjętych uchwał nie można bowiem inwestować. Tymczasem podczas sesji miały zapaść decyzje między innymi o: przyznaniu 29 tysięcy na remont świetlicy w Rogówku, przebudowie remizy w Bernowie, rozbudowie świetlicy w Bębnowie. Radni mieli zgodzić się na przesunięcie brakujących 6 tysięcy złotych na remont drogi w miejscowości Kurzacze. Bez tych skromnych środków długooczekiwana droga nie powstanie. –„Przykro mi pani Sołtys, niech Pani mieszkańcom to przekaże. Przykro mi, że rada lekceważy ludzi. Wy wybieracie swoich przedstawicieli, a oni traktują Was sami widzicie jak.” – mówił wójt Pacocha do sołtys wsi Kurzacze.

Rada miała też przeznaczyć 29 tysięcy złotych na zakup pompy do oczyszczalni ścieków bez której ta za chwilę może być niewydajna. W końcu rajcy mieli także wyrazić zgodę na wykup gruntów pod zalew w Rudzie Białaczowskiej. W związku z tą ostatnią sprawą na sesję przybyło mnóstwo mieszkańców gminy. Kiedy okazało się, że radnych nie ma to wielu z mieszkańców nie szczędziło im słów krytyki.

Do żadnych działań póki co nie dojdzie – gmina bez zgody radnych nie ma prawnych możliwości by realizować choćby wspomniane inwestycje.

W naszym wideo prezentujemy skrót z sesji, która tak naprawdę się nie odbyła. 

Poniżej komentarz wójta Stanisława Pacochy do zaistniałego zdarzenia:

„Żałuję i ubolewam, że dzisiejsze sesja nie odbyła się. Nastąpiła destrukcja radnych opozycyjnych. Nie wiem czy zaważył ten tylko jeden punkt odnośnie wykupu gruntów w Rudzia Białaczowskiej pod zalew, czy jakieś inne argumenty. Mieliśmy zaplanowane szereg zmian w budżecie. Dotyczyły one dołożenia środków finansowych do świetlicy w Bębnowie, w Bernowie mieliśmy dołożyć pieniądze na remont remizy, też do przebudowy drogi na Kurzaczach. Dla mnie sprawą jest dziwną, że radni składają rotę ślubowania, że będą służyć nie tylko swoim okręgom, ale całej gminie. Myślę, że suweren w najbliższych wyborach i za to rozliczy.”

Wójt Pacocha zwołał już nadzwyczajną sesję, na której mają zostać poruszone wszystkie sprawy, nad którymi głosowania miały odbyć się w poniedziałek. Odbędzie się ona w piątek 17 sierpnia o godzinie 09:00.

REKLAMA

One thought on “Gowarczów: Miała być sesja, jest paraliż pracy gminy [wideo]

  1. […] W poniedziałek miała odbyć się zwyczajna sesja Rady Gminy w Gowarczowie. Niestety trzeba było ją przerwać, ponieważ połowa radnych nie stawiła się na głosowaniach. Nie było zatem quorum. Mimo to przybyli rajcy oraz włodarze gminy postanowili porozmawiać z mieszkańcami, którzy przyszli na sesję. Większość z nich pojawiła się na spotkaniu w związku z planami budowy zbiornika wodnego w Rudzie Białaczowskiej, niemal wszyscy byli do tego pomysłu ustosunkowani pozytywnie. Relację wideo z poniedziałkowej niedoszłej sesji znajdziecie TUTAJ. […]

Dodaj komentarz