Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Końskich przedstawiono sprawozdanie z wysokości wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. 

REKLAMA

Wiemy zatem ile zarabiają belfrowie w szkołach prowadzonych przez Gminę Końskie. – „Średnie wynagrodzenie nauczycieli powinno wynieść: da nauczyciela stażysty – 2717, 59 zł brutto, dla nauczyciela kontraktowego – 3016,52 zł, dla nauczyciela mianowanego – 3913, 33 zł, dla nauczyciela dyplomowanego – 5037 zł. Wszyscy nauczyciele od kontraktowego przez mianowanego do dyplomowanego osiągnęli średnie wynagrodzenie o którym mowa w artykule i nie mieli wypłaconych dodatków, oprócz nauczycieli stażystów.”  – mówi odpowiedzialny za edukację w gminie wiceburmistrz Krzysztof Jasiński.

Skąd takie kwoty? Wynikają one z karty nauczyciela. To ten państwowy dokument nakłada na gminy obowiązek płacenia takich pieniędzy, identycznych w skali całego kraju. Wielu oglądających nas właśnie nauczycieli powie zapewne, że takich kwot nigdy nie widziało na swoim „pasku”. I nie musiało, ponieważ jest to roczna pensja uwzględniona dla całej grupy zawodowej, tj. wyciągnięta np. ze wszystkich wypłat, które spływały na konta nauczycieli dyplomowanych. Kwota ta uwzględnia również tzw. trzynastki, wszystkie godziny nadliczbowe (np. Kowalski, który ma 15 godzin ponad etat zawyża średnią Nowakowi) oraz Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych.

REKLAMA

Gmina Końskie łącznie w 2015 roku na nauczycielskie pensje wydała około 25 milionów złotych – „Są to środki, które są środkami wyliczonymi na bazie określonych składników. Wskaźników będących wynikiem zapisów w karcie nauczyciela dotyczących średnich wynagrodzeń w każdej kategorii awansu zawodowego począwszy od nauczyciela stażysty, kontraktowego, mianowanego i dyplomowanego.” – mówi Jasiński.

Tylko nauczyciele stażyści nie osiągnęli średniego wynagrodzenia wynikającego z karty nauczyciela, gmina musiała więc na tę grupę przeznaczyć jeszcze około 16 tysięcy złotych na dodatek uzupełniający.