Przedsiębiorcy działający w Sielpi skarżą się na przepełnione kosze oraz zbyt niską częstotliwość sprzątania i zabierania śmieci w miniony weekend. Dodajmy, że przez sobotę i niedzielę w Sielpi pojawiło się mnóstwo osób. Zapytaliśmy Zbigniewa Stańczyka, dyrektora Zarządu Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi w Końskich czy podjęte zostały jakieś działania, by zadbać o to uwielbiane przez turystów miejsce.
REKLAMA–„Wiem, że podczas minionego weekendu w Sielpi było brudno. Kosze na śmieci były przepełnione, wokół nich także porozrzucane były odpady. Zwróciłem już uwagę odpowiedzialnym za to pracownikom. Myślę, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy„ – zapewnia nas Zbigniew Stańczyk.
Informacja o zanieczyszczonej podczas weekendu Sielpi dotarła także do burmistrza miasta i gminy Końskie Krzysztofa Obratańskiego. Mamy nadzieję, że zgodnie zapewnieniem dyrektora ZOSiR Końskie podobny scenariusz już więcej nie będzie mieć miejsca.
REKLAMA
Wielkie mi halo- trochę smieci po weekendzie długim! Tym byznesmenom sie w głowach przewraca bo mniemam ze to jest taka faul celowy z ich strony. Kazdy jest w trudnej sytuacji ze wzgledu na pandemie i powinno sie raczej nawzajem pomagać po ludzku a nie wytykac potkniecia i to odrazu na łamach mediów- notabene jak widac strasznie „obiektywnych”- jak zwykle przepychanka polityczna poprosu a nie realny problem dla zwykłego turysty. Sory ale ci którym tak bardzo to przeszkadzało po ostatnim weekendzie w d…e byli i g…. widzieli bo w każdym turystycznym miejscu na ziemi jest ciągły problem nadmiaru smieci i ich utylizacji. A pan derektor to powinien tak wogóle stac za pracownikiem bo oni pewnie robąc co mogą a nie odrazu ich ganić publicznie. Jakoś same achy i ech o Sielpi na internecie widze ale turystów przyjezdnych, wspomnienia fotografie itd. Tylko miejscowe „rekyny” i malkontenci wiecznie muchy w nosie! Tyle w temacie.
Ps. Zajmijcie sie wzzyscy czymś pożytecznym lepiej. Żenada.
Ciekawe czy Ci wszyscy przedsiebiorcy mają podpisane umowy na odbiór smieci czy jak to czesto bywa wystawiają worki na glowna alejke kolo koszy a pozniej cykają foty.
Oprócz, śmieci na Sielpi jest jeszcze duzo kotów , ktore są własnością gminy koneckiej.
Mimo częstych interwencji i telefonów do gminy, żeby koty wyłapać na kastracje, gmina nic sobie z tego nie robi.
Chodzą głodne, chore, nie powinny przebywać tam gdzie są bary ,garmazerie. Rozmnazaja się na potęgę, giną z głodu i chorób, ich zwloki poniewierają się . Grozi to zarażeniami ludzi.
Temat śmieci swoją drogą..ale uważam za naprawdę oburzające podejście Gminy do zwierząt bytujących w Sielpi. Zero zainteresowania tematem sterylizacji, odsyłanie każdego, kto dzwoni po wsparcie w pomocy zwierzeciu do opiekuna – starszej osoby, która nie powinna się już sprawa zajmować. Bo od tego jest Gmina, która umywa ręce. Temat rzeka.. Jak dla mnie sprawa upokarzająca dla Pracowników Gminy zajmujących się tematem zwierząt
Więcej niż śmieci na Sielpi jest chyba bezdomnych kotów… Chude, głodne, często chore…