Trwa II etap rewitalizacji Sielpi. Do czasu rozpoczęcia sezonu letniego wykonawca chce skupić się przede wszystkim na dalszym odmulaniu zbiornika. Z kolei tuż po sezonie ruszyć mają prace związane z przebudową grobli na molo, które stanie na palach.
REKLAMAII etap rewitalizacji Sielpi prowadzony jest na zasadzie „zaprojektuj i wybuduj” –„W związku z tym wykonawca pewne rzeczy może wykonywać wprost. I jeżeli ktoś przejeżdża przez Sielpię to widzi szczególnie intensywne prace dotyczą części w północno-zachodniej strony zbiornika, czyli tutaj od strony drogi 728. Tam już w trakcie przebudowy plaży i płycizny towarzyszącej plaży, a więc tej części normalnie w sezonie zalewanej wodą wykonawca natrafił na duże pokłady torfu, w tym takie są oczka uwodnionego torfu, które w rezultacie normalnego funkcjonowania powodują przebarwienia wody, czy unoszenie się płatków torfu. Nie mówiąc już o tym, że jest dyskomfort w korzystaniu tej części plaży. Ten torf sięga momentami czterech metrów głębokości. Stąd próba takiego bardzo szybkiego rozwiązania jest skazana na niepowodzenie. W związku z tym zdecydowaliśmy się już przed tym sezonem by dokonać całkowitej wymiany gruntu. Torf ma być całkowicie wybrany i zastąpiony piaskiem” – mówi nam Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.
Gmina liczy, że dzięki temu plaża oraz zejścia do wody będą zdecydowanie czystsze, a dla turystów po prostu mniej uciążliwie. Prace przy wymianie torfu na piasek mają być zakończone do rozpoczęcia sezonu turystycznego 2021.
REKLAMANatomiast po sezonie Sielpię czeka inwestycja bardzo efektowna. Zatwierdzono bowiem projekt budowlany przebudowy grobli na molo –„Tam na długości około 80 metrów spośród 230, który ma dzisiaj grobla nasyp zostanie rozebrany i zastąpiony pomostem na opartym na palach. Całość zostanie połączona, a końcówka dzisiejszej grobli zostanie nieco rozszerzona tak by stworzyć tam możliwości dla płaszczyzny widokowej z możliwością prowadzenia tam działalności gospodarczej” – tłumaczy burmistrz Obratański.
Projekt przewiduje doprowadzenie na koniec grobli wody, instalacji elektrycznej i kanalizacji sanitarnej. Gmina chciałaby by znaleźli się przedsiębiorcy, którzy otworzą tam jakieś punkty gastronomiczne, czy też kawiarnie.
Utworzenie pomostu na palach ma mieć też znaczenie dla jakości wody –„Kluczem jest przebudowa tej środkowej części dzisiejszej grobli na pomost na słupach, bo on stworzy możliwość przepływu wody z rzeki przez część kąpieliskową, a więc pewnej wymiany wody w trakcie sezonu kąpieliskowego. Z drugiej strony wysokość pomostu ma umożliwić przepływanie swobodne kajaków, rowerów wodnych, łódek z jednej strony zbiornika na drugą” – dodaje Krzysztof Obratański.
II etap rewitalizacji Sielpi wart jest około 7 milionów 300 tysięcy złotych. Oprócz wspomnianych działań wokół zbiornika zostanie dokończona także trasa spacerowo-rowerowa, powstaną również trzy toalety publiczne – gmina planuje, by były one automatyczne i funkcjonowały podobnie jak ta w centrum przesiadkowym w Końskich. W planach jest także utworzenie łapaczy rumoszu na wejściu rzek Czarnej i Taraski, by nie przepuszczały one nadmiernej ilości piasku i nanosów do zbiornika.
Zdjęcia:
Gdzie są ryby z tego zalewu?
Całkiem jak w kościele. Nie chodzi o to żeby zrobić tylko aby dłużej zeszło to więcej będzie można skubnąć. Tak jak rewitalizacja rynku. Potrzebna na taką skalę jak k….. majtki. Wystarczyłby znacznie mniejszy remont.
Teraz jest moda że wszystko jest ,,narodowe”,więc możemy uznać że odmulanie zalewu w Sielpi też jest ,,narodowe”.Czyli nie raz a porządnie i konkretnie tylko co roku po trochu.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Podobnie jest z tym remontem na Sielpi. Jedna koparka i jedna wywrotka dna przez kilka lat 60 hektarów, czy nawet 20 h, dna nie odmulą. Powinno tu być przynajmniej 10 koparek i 13 wywrotek żeby zrobić to odmulanie porządnie. W końcu to Sielpia dostała ostatnio 15 mln, wcześniej chyba 9mln. I jaki jest efekt? Kawałek żwirowanej ścieżki, ławki i kosze na śmieci. Długi drewniany deptak, poszerzona plaża. A to co najważniejsze przez dwa lata ledwo tknięte, czyli odmulanie. Nie podoba mi się i to bardzo, ktoś w końcu za to bierze nie małe pieniądze. Końskie za te pieniądze mogłyby sobie całkiem nowy zalew wybudować bliżej miasta. Podobnie jak w Radoszycach zalew Antoniów 23 hektary, to co zostało tam zrobione kosztowało 12 mln zł.
[…] –„Sielpia od kilku lat w okresie między sezonami jest trudna do poznania. Zamiast gładkiej tafli wody księżycowy krajobraz zryty przez koparki i ciężki sprzęt transportowy, zamiast wyrównanych plaż hałdy piasku. I nieodmiennie na sezon wakacyjny wraca woda i wracają w rosnącej z roku na rok liczbie turyści, odkrywając zaszłe podczas prac rewitalizacyjnych zmiany i licząc na następne” – czytamy na fanpage Urzędu Miasta i Gminy w Końskich. […]