Senat RP nie zgodził się na powołanie wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Przypomnijmy, że Wawrzyk to jeden z niewielu posłów mających swoje biuro w Końskich. Biuro mieści się w delegaturze Solidarności, która ma swoją siedzibę w Skrzydle Pałacowym w Parku Miejskim, a poseł przyjmuje w każdy drugi poniedziałek miesiąca w godzinach 14:30-16:00.

Piotr Wawrzyk, foto Michał Józefaciuk, Kancelaria Senatu

Za powołaniem Piotra Wawrzyka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich opowiedziało się 48 senatorów, przeciw było 51, jeden senator wstrzymał się od głosu.

Zanim zapadła decyzja minister Wawrzyk długo mówił o swojej wizji bycia rzecznikiem. Odpowiadał też na pytania związane z najważniejszymi zagadnieniami.

Piotr Wawrzyk zadeklarował, że chce rozbudować biura terenowe RPO. Jego zdaniem powinny się one znaleźć w każdym mieście wojewódzkim, a także na Mazowszu gdzieś poza Warszawą (w której jest centrala tego urzędu), np. w Płocku. Tak  by każdy obywatel miał dostęp do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Kandydat mówił również o projekcie mającym zmienić definicję gwałtu w Kodeksie karnym, którego wysłuchanie publiczne odbyło się w poniedziałek w Sejmie – „Z tego, co wiem, problem polega na tym, że sądy czasami interpretują sytuację taką, że gdy ofiara nie walczy z oprawcą, to sądy uznają, że nie zawsze można to interpretować jako gwałt. Ale co ma zrobić ofiara, która jest sparaliżowana strachem, zastraszona albo przejęta tym, co się dzieje i nie zawsze jest w stanie wykazać swoimi działaniami czy słowami swój sprzeciw. Uważam, że zmiana definicji gwałtu poprzez zmianę tego elementu jest bardzo potrzebna, i to jak najszybciej” – mówił Wawrzyk.

Wawrzyka pytano między innymi o stosunek do ograniczania praw obywatelskich w czasie epidemii, m.in. prawa do zgromadzeń –„Demonstracje i protesty są emanacją wyrażania przez obywateli swojego sprzeciwu, niezadowolenia, a rolą państwa natomiast jest dbanie o zdrowie publiczne. Tutaj jest pewna rozbieżność w tym zakresie. Uważam, że rolą RPO jest stworzenie takich warunków do dialogu obywateli z władzą, aby obywatele nie musieli wyrażać swojego niezadowolenia na ulicach. Rolą RPO powinno być podejmowanie rozmów, przyjmowanie głosów wypływających ze społeczeństwa obywatelskiego i doprowadzenia do takiej sytuacji, w której poprzez dialog RPO z obywatelami nie dochodziło do zderzenia tych dwóch wartości – prawa do zdrowia i prawa do zgromadzeń” – przemawiał minister Wawrzyk.

Po odrzuceniu jego kandydatury przez Senat RP cała procedura powołania Rzecznika Praw Obywatelskich musi zostać powtórzona.