W ostatnim czasie na różnych stronach i grupach facebookowych zaczął krążyć wpis o osobie podróżującej autem z rejestracją wskazującą na pochodzenie z powiatu koneckiego, która uratowała życie nieznanego mu mężczyzny w miejscowości Biały Kościół w województwie małopolskim, w powiecie krakowskim. Autorka postu prosiła o udostępnianie wpisu, by podziękowania trafiły do konecczanina. Bohater został zidentyfikowany – to Karol Dębski, strażak ochotnik z Wilczkowic!
REKLAMASpotterka: Witajcie kochani. Pisze ten post z nadzieją, że dotrze do mężczyzny, który rano 19 sierpnia w miejscowości Biały Kościół uratował życie mojego taty.
Wiem tylko tyle, że ten Pan podróżował niebieskim samochodem marki Audi nr. rejestracyjny TKN 47**7
Zatrzymał się gdy zobaczył na przystanku autobusowym leżącego człowieka. To był mój tata, któremu ustało krążenie i zatrzymała się akcja serca.
Ten mężczyzna, człowiek o wielkim sercu, reanimował tatę do przyjazdu karetki.
Tylko dzięki temu tata żyje, jest w ciężkim stanie ale żyje.
Z całego serca ja i cała moja rodzina, dziękujemy Panu za okazaną empatię i wielkie serce. Dzięki Bogu są na tym świecie ludzie tak wspaniali jak Pan.
Dobro powraca, oby do Pana wróciło ze zdwojoną siłą.
Bardzo proszę o udostępnianie tego posta.
Mam nadzieję, że osoba do której jest adresowany też go przeczyta.
Tak brzmi post, który pojawił się zarówno na facebookowych fanpage’ach dotyczących zarówno Końskich, jak i Krakowa. Ludzie zgodnie z prośbą przesyłali informację dalej, a wczoraj wieczorem wpis na ten temat zamieściła Ochotnicza Straż Pożarna w Wilczkowicach.[pisownia oryginalna]
REKLAMA
–„Jest nam niezmiernie miło poinformować o sytuacji, w jakiej znalazł się nasz druh Karol Dębski, który w dniu 19 sierpnia jadąc samochodem drogą krajową 94 w miejscowości Biały Kościół w pewnym momencie zauważył leżącego człowieka na przystanku autobusowym. Niezwłocznie zatrzymał się, po ocenie stanu mężczyzny przystąpił on do RKO i reanimował do czasu przybycia ZRM. Druhu – swoją postawą godną naśladowania udowodniłeś, że „Strażakiem-ratownikiem jest się 24 godziny na dobę & 365 dni w roku” – czytamy na fanpage’u OSP Wilczkowice.
Dzięki dużemu zaangażowaniu internautów podziękowania trafiły do adresata. Na facebookowej tablicy Karola, który wykazał się bohaterskim zachowaniem również pojawiło się ciepłych słów.
Jeżeli normalne ludzkie odruchy będą aktem bohaterstwa
Gratulacje dla Pana Karola.Może Pan być z siebie dumny.