Media od piątku informują o brakach różnego rodzaju paliw na stacja koncernu Orlen w różnych miejscach kraju. Dziś nasi odbiorcy zwrócili się do redakcji z informacją o brakach na koneckiej stacji. 

–„Próbowałem zalać 95-tkę i nic, tylko karteczka o awarii. Może to trzeba nagłośnić? To coś dziwnego, bo ostatnio paliwo na Orlenie było bardzo tanie, sporo tańsze niż na innych stacjach. Obecnie zatankować można tylko gaz” – mówi nam pan Maciej.

Wspomniana kartka to część wytycznej wysyłanej przez władze koncernu. Informuje o tym TVN24:

Wcześniej, w pierwszych dniach września, Orlen wysłał do stacji komunikat z „nowym standardem” oznaczania dystrybutorów w sytuacjach braku paliwa. „Jeżeli brakuje wszystkich rodzajów paliw, wszystkie oznaczenia/naklejki paliwowe należy zakleić komunikatem formatu A4 z „Awaria dystrybutora. Przepraszamy za utrudnienia” – czytamy w wiadomości na tvn24.pl.

Czy to oznacza, że na stacjach Orlenu paliwa może nie być na dłużej? Koncern zaprzecza i informuje, że paliwa są dostarczane na bieżąco. Media spekulują, że paliwa są w ograniczonej ilości, a po 15 października ich ceny mogą poszybować w górę, mówi się nawet o kwocie ponad 8 złotych za litr.