Ostatnie miesiące to dla Bruna Słowińskiego i jego najbliższych to ogrom skrajnych emocji. W październiku wstępnie stwierdzono, że chłopiec jest w remisji, ale kilka tygodni później badania kontrolne wskazały jeszcze małe ognisko nowotworu. Chłopiec musiał przejście kolejne cykle chemii i immunoterapii. Jednocześnie trzeba było wznowić zbiórkę pieniędzy by pokryć kolejne olbrzymie koszty leczenia (dostępna jest ona TUTAJ). Z pomocą dla Bruna przyszedł… Krzyś. Kolega z oddziału został jego aniołem stróżem. Krzyś nie doczekał końca leczenia, a ponad pół miliona złotych z jego zbiórki trafiło na konto młodego Konecczanina. Chwilę po tej decyzji dowiadujemy się, że badania kontrolne Bruna nie wykazały złych komórek i chłopiec poleci do USA na dalszy etap leczenia!
REKLAMAWspaniałe wieści w czwartkowy wieczór przekazali rodzice Bruna – Mariusz Słowiński oraz Agata Brzezińska:
REKLAMAKonsylium lekarskie w Barcelonie, wspólnie z lekarzami w USA uznali, że Bruno powinien jak najszybciej zacząć kolejny etap lecznia, czyli terapia przeciw wznowie.
Lekarze zarówno na miejscu oraz w USA – jednogłośnie twierdzą, że przypadek Bruna powinien być leczony za pomocą terapii DFMO. Szczegółowo o terapii opiszemy na spokojnie. Prawdopodobnie w przeciągu dwóch tygodni, będziemy już w Klinice w Pensylwanii.
To jeden z piękniejszych dni.
Dziękujemy wszystkim, którzy równie jak my, wierzyli że się uda.
Dziękujemy każdemu z Was.
Bóg jest dobry
Dziękujemy dr Maite, za te 15 miesięcy
Iwona Grin dziękujemy za cierpliwość
O dalszym leczeniu naszego Dzielnego Bruna będziemy Państwa informować.