REKLAMA

Burzliwa dyskusja o dopłatach do wody i ścieków na sesji Rady Miasta i Gminy w Końskich

W czwartek miała miejsce Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta i Gminy Końskie. Najwięcej dyskusji podczas obrad wzbudziła sprawa dopłat, które gmina dokonuje do rachunków mieszkańców za wodę i ścieki. Warto obejrzeć całą dyskusję, która wywiązała się podczas sesji TUTAJ

REKLAMA

REKLAMA

Zaraz na początku spotkania radny Ernest Kruk poprosił o wprowadzenie punktu „sprawy różne”. Burmistrz Krzysztof Obratański nie wyraził na to zgody tłumacząc, że już niebawem odbędzie się „normalna sesja”, a radni  zawsze też mogą korzystać z instrumentu jakim są interpelacje na piśmie.

Radni wprowadzili pieniądze z dofinansowania na przebudowę drogi wewnętrznej w Nowym Kazanowie, a także dokonali zmian w budżecie dotyczących remontów zabytkowych budynków muzeum w Sielpi – tam po przetargu okazało się, że potrzeba nieco więcej środków niż zakładano w kosztorysie. Zabezpieczyli również środki na pomoc powiatowi koneckiemu w przebudowie ulicy Jasnej w Końskich.

Kolejny punkt dotyczył uchwalenia projektu dotyczącego wysokości dopłat do wody i ścieków. Gmina Końskie od lat dopłaca do rachunków mieszkańców. Obecnie państwowa firma „Wody Polskie” narzuciła wzrost cen za wodę i ścieki. Samorząd gminy chce zwiększyć dopłaty do wody i ścieków tak by mieszkańcy mniej odczuli te narzucone przez rząd podwyżki.

O wodzie i ściekach rozgorzała dyskusja wśród radnych, którą rozpoczął Ernest Kruk. Kruk zarzucał Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji oraz gminie Końskie, że w regionie mamy jedną z najwyższych stawek za wodę i ścieki, a mimo to samorząd dopłaca do tych mediów. Na jego pytania długo odpowiadał burmistrz Krzysztof Obratański. Natomiast Kruk skwitował, że nie wiele z tych odpowiedzi wynika. Radny Ernest Kruk domagał się by ujawnić jakie są zarobki kierownika ds. transportu w PWiK – ani burmistrz, ani prezes spółki nie chcieli tego zrobić zasłaniając się ujawnianiem danych osobowych (takie stanowisko jest tylko jedno i można byłoby łatwo ustalić kto je piastuje).

Od radnych dowiedzieliśmy się też, że PWiK Końskie notuje aż 25% straty wody. Burmistrz tłumaczył to między innymi kradzieżami oraz awariami.  Oprócz Kruka o wodę i ścieki dopytywał także radny Andrzej Kosierkiewicz.

Prezes firmy Mirosław Marczak tłumaczył, że straty finansowe firmy wynikają przede wszystkim z dużych wzrostów cen prądu. To dlatego, że PWiK obsługuje wiele przepompowni, które potrzebują energii. Podkreślał on, że wzrost opłat za 1m3 wody i ścieków ma nastąpić już 25 sierpnia i wyniesie on około 1 zł netto na m3 wodzie i około 1,5 zł na ściekach, stanowi to blisko 20%. Prezes sugerował, że bez dotacji gminy wzrost ten natychmiast odczują mieszkańcy.

Radny Kosierkiewicz przedstawił statystyki z innych regionów Polski, gdzie według niego średnia cena za wodę i ścieki niemal wszędzie jest niższa niż w Końskich. Z tym nie zgadzał się burmistrz Obratański, który stwierdził, że cena w skali kraju jest na średnim poziomie. Tłumaczył też dlaczego konecki system kanalizacyjny nie pozwala na obniżenie tych cen.

Do dyskusji włączyła się też Barbara Galant, Piotr Słoka i Ewa Samson.  Po długim debatowaniu przewodniczący Słoka złożył wniosek o zamknięcie dyskusji. W tym momencie awarii uległa aparatura służąca do oddawania głosów i rajcy musieli to robić w sposób tradycyjny. 17 z 18 obecnych zagłosowało za zakończeniem dyskusji.

W końcu doszło do głosowania za tym czy gmina ma dopłacać do wody i ścieków – 15 radnych było za, a 3 wstrzymało się od głosu (Ernest Kruk, Lidia Wiśniewska, Ewa Samson). 

Całą sesję obejrzeć możecie TUTAJ.

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *