Maciej Paterski wciąż pozostanie ostatnim zwycięzcą Kolarskiego Wyścigu Hubala. W tym roku w związku z epidemią nowej edycji niemal na pewno nie będzie, a organizatorzy już teraz zapowiadają organizację rywalizacji za 12 miesięcy – w 2021 roku.
REKLAMA
Na zdjęciu burmistrz Końskich Krzysztof Obratański i zwycięzca XIV Wyścigu Hubala „Sante Tour” Maciej Paterski
Wyścig Majora Hubala to impreza organizowana na trasach Konecczyzny, województwa świętokrzyskiego oraz województwa łódzkiego. Kolarze za sprawą twórcy i dyrektora wyścigu Andrzeja Sypytkowskiego pojawiają się na trasach miejscowości, w których bywał Major Henryk Dobrzański „Hubal” wraz ze swoimi oddziałami.
Wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala organizowany był nieprzerwanie w latach 2000-2010. Następnie dyrektor Sypytkowski zrezygnował z jego tworzenia w związku z problemami organizacyjnymi. Od 2016 roku kolarski tour powrócił, a wraz z nim wielkie zainteresowanie naszym regionem. Z roku na rok prestiży wyścigu rósł, został on włączony do klasy wyścigów UCI, czyli do grupy najlepszych wyścigów świata –„Niestety prawdopodobnie musimy w tym roku odpuścić. Nasz wyścig zazwyczaj odbywał się na przełomie maja i czerwca. Wiemy już, że Unia Kolarska w tym czasie nie planuje jeszcze wznawiać rywalizacji. Najważniejsze wyścigi świata będą zmieniały swoje daty, będą często skracane i kolokwialnie mówiąc upychane w okresie od połowy lipca do późnej jesieni. Trudno byłoby nam się tutaj wbić w kalendarz, ale przede wszystkim byłby problem ze ściągnięciem najlepszej klasy kolarzy. My chcemy natomiast ten wyścig ciągle pchać do przodu i chcemy by jeździli tutaj profesjonaliści. Stąd decyzja by w tym roku raczej Wyścigu Hubala nie rozgrywać, ale kibiców zapraszamy na trasy już za rok!” – mówi nam Andrzej Sypytkowski, dyrektor Wyścigu Hubala, wicemistrz olimpijski.
REKLAMA
Jest jednak i dobra wiadomość dla fanów kolarstwa z regionu –„Istnieje spora szansa, że uda się w naszym województwie w tym roku zorganizować Mistrzostwa Polski w kolarstwie. Współuczestniczę w organizacji tej imprezy i mam nadzieję, że przy sprzyjających okolicznościach zawita ona w region świętokrzyski” – zdradza nam Sypytkowski.
