W dzisiejszej kronice piszemy m.in. o nietrzeźwych kierowcach, kolizji na ul. Kazanowskiej w Końskich oraz oszustwach na portalach internetowych.
REKLAMA
Gmina Fałków
REKLAMA
W gminie Fałków nieustalony sprawca z niezamkniętego garażu ukradł pilarkę spalinową. Zgłaszający określił wartość strat na kwotę 1000 złotych.
Gmina Końskie
W Końskich nieznany sprawca uszkodził elewację jednego z bloków poprzez namalowanie napisów farbą w sprayu. Straty wyniosły 1100 złotych.
Mieszkanka Końskich za pośrednictwem jednego z portali ogłoszeniowych zakupiła buty za kwotę blisko 500 złotych, lecz zakupionego towaru nie otrzymała, a kontakt ze sprzedającym się urwał.
W środę 18 maja nieznany sprawca, podszywając się pod znajomą mieszkanki Końskich, wyłudził kod BLIK za pośrednictwem komunikatora internetowego. Z konta kobiety wypłacono 1000 złotych.
Również w środę policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w Końskich na ul. Koneckich Odlewników zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Audi, który przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 55 km/h, jadąc z prędkością 105 km/h. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz nałożyli mandat karny w kwocie 1500 zł.
Jeszcze tego samego dnia w Końskich na ul. Kazanowskiej kierujący pojazdem marki Audi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej citroenem, w wyniku czego doszło do zderzenia aut. Sprawca został ukarany mandatem w kwocie 1100 zł.
Gmina Stąporków
W środę 18 maja policjanci z komisariatu w Stąporkowie na terenie tamtejszej gminy zatrzymali kierującego pojazdem marki Seat Toledo. Mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad promil alkoholu. Ponadto nie posiadał uprawnień do jazdy.
Kolejny nietrzeźwy, tym razem rowerzysta, został zatrzymany w czwartek w Stąporkowie. Kierujący jednośladem 47-latek miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Policja ze Stąporkowa bezprawnie w niejasnych okolicznościach weszła do mojego mieszkania, posiada mój klucz i robi problemy z jego oddaniem. Nie rozumiem dlaczego policja dysponuje cudzą rzeczą, jestem z dala od domu, a dyżurny z Końskich nie chciał powiedzieć, co się stało. W domu były psy, ja prosiłam o zaopiekowanie się nimi, bo zostałam zatrzymana prawdopodobnie na skutek pomyłki, nie znam dokładnie sprawy, nie było mnie jakiś czas, a po wyjściu policja nie chce mi udzielić informacji. Na ten moment wszystko wskazuje na usiłowanie przywłaszczenia psów. Czy ktoś z Redakcji mógłby się zainteresować tym dziwnym zdarzeniem? Bo ja jestem w szoku i nie wiem co robić ani co myśleć.
Po prostu chcą łapówkę, raczej tego nie powiedzą wprost
Jeżeli policja weszła do czyjegoś domu bez zgody po psy, to jest to włamanie niezależnie od wszystkiego, chyba, że był uzgodniony sposób zaopiekowania się nimi na czas nieobecności właścicielki