MKS Neptun Końskie ciężko trenuje przed zbliżającymi się rozgrywkami IV Ligi. Najbliższy mecz naszych graczy czeka już w sobotę,  drużyna zagra wtedy z GKS Nowiny.

Sparingi przygotowawcze nie były dla Neptuna sukcesem, co pokazują ich wyniki. Podczas gry z Gerlachem Drzewica nasz zespół uległ  wynikiem 4:2. Następnie przegrał z miażdżącą przewagą przeciwnika w meczu przeciw Ceramice Paradyż, wynik to 8:2. Spotkanie z Oskarem Przysucha także zakończyło się klęską z wynikiem 5:1. Po rozgrywce z Pilicą Przedbórz, która ukończona została negatywnie 5:2, można by myśleć, że Ceramika Opoczno także wygra, ale jednak honorowo Neptun pokonał przeciwnika osiągając wynik 5:4.

Tylko jedno spotkanie udało się wygrać naszemu klubowi. Czy ta negatywna passa wpłynie na zbliżający się sezon?

–„Nie były to zadowalające wyniki, bo żeśmy przegrywali. To było podporządkowane temu, że juniorzy wchodzili do gry i potrzeba więcej czasu poświęcić tym chłopcom. Pod kątem wytrzymałościowym było dobrze, poza tym zostało nam trochę czasu. Optymistycznie trzeba do tego podejść i być dobrej myśli […]  Można powiedzieć tak, wysoka porażka w Paradyżu. Jakby ktoś nie był na meczu, to by sobie pomyślał, że jeden zespół grał, a drugi się bronił. W sumie prowadziliśmy, można powiedzieć, 2-1 do przerwy. Młody chłopak w bramce, łapał pierwszy raz. No trudno, zdarzyły mu się takie przypadki. Nie patrzyłem pod kątem wyniku. Pierwszy bramkarz Herda był na wczasach. Nie było możliwości skorzystania z niego, ale to na pewno będzie procentować na przyszłość” – wypowiadał się trener Neptuna Waldemar Szpiega.

Kadra w tym roku została mocno osłabiona. Trener opowiedział nam o piłkarzach, którzy opuścili szeregi klubu.

–„Na dziś trudno powiedzieć. Piotrek Piwowar pomagał nam jak były kontuzje, teraz odszedł. Na pewno naszym zawodnikiem już nie będzie Jamróz, który będzie zawodnikiem GKS Nowiny. W zimę przypomnę odszedł Kotarzewski, Maciejewski złapał kontuzję, Gardynik przeprowadził się do ŁKS-u Łagów. To były osoby z pierwszej jedenastki. Nie da się ich szybko zastąpić młodzieżą” – mówi trener Szpiega.

ŁKS Łagów, Czarni Połaniec, Zdrój Busko-Zdrój, Olimpia Pogoń Staszów – to zdaniem działaczy koneckiego klubu najpoważniejsi konkurenci Neptuna Końskie w zbliżającym się sezonie. Zapytaliśmy trenera o to, jak ocenia zbliżający się sezon w IV Lidze.

„Będzie to bardziej wyrównana IV Liga niż była rok temu. Wtedy byliśmy my, Korona Kielce i reszta odstawała. Teraz na pewno taki Star Starachowice będzie się liczył i kilka innych zespołów też będzie walczyło o pierwsze miejsce” – oceniał Szpiega.

Zdaniem trenera cel Neptuna Końskie na nowy sezon jest inny niż w poprzednich latach. Tym razem zespół chce stawiać przede wszystkim na ogranie młodych zawodników –„Przede wszystkim ważnym jest by przy tych doświadczonych zawodnikach Ci młodzi chłopcy się uczyli, trenowali, grali z zaangażowaniem. Tu mieszkają, tu się urodzili, tu się wychowali. Będziemy starali się jak najczęściej ich puszczać. Dwóch młodzieżowców musi grać, poza tym trzech, czterech trzeba mieć na ławce. Młodzieżowcy są potrzebni i nie wiadomo kiedy będą musieli wystąpić to cały czas muszą trenować i muszą być gotowi do meczu mistrzowskiego” – mówił nasz rozmówca.

Trener Szpiega nie lekceważy najbliższego rywala, czyli GKS-u Nowiny, w którym od za chwilę startującego sezonu występować będzie Łukasz Jamróz. To napastnik, który w ubiegłym roku biegał jeszcze po boiskach w trykocie zespołu z Końskich. Już teraz zapraszamy Państwa na mecz z Nowinami, który zainauguruje sezon 2019/2020 w IV Lidze. Już w sobotę o godzinie 11:00 MKS Neptun Końskie podejmie GKS Nowiny.