W listopadzie, a także w miniony weekend w Parku Miejskim w Końskich prowadzono prace mające na celu odnalezienie grobów osób zamordowanych przez miejscowy Urząd Bezpieczeństwa w latach 1945-1952. Poszukiwania nie przyniosły zamierzonych skutków.
REKLAMAW listopadzie pod nadzorem archeologa przebadano grunt około 60 metrów długości i 3 metrów szerokości wzdłuż wschodniej części muru (UB murem graniczyło z Parkiem Miesjkim). Wtedy nie znaleziono nic co by wskazywało, że są tam szczątki ludzkie. – „Zlokalizowany został szalet o długości około 6 metrów i śmietnik z betonowym dnem. Powstały przypuszczenia, że pod tym betonem może znajdować się zbiorowy grób” – mówił nam w listopadzie Marek Kozerawski, regionalista uczestniczący w poszukiwaniach.
REKLAMAW miniony weekend dokonano rozwiertów i betonu i pod nim także nic nie znaleziono. Oprócz tego dokonano kolejnych wykopów. Prace związane z poszukiwaniem szczątków ofiar reżimu komunistycznego prowadzone przez Fundację Niezłomni ze Szczecina, nie przyniosły spodziewanych efektów. Od wschodniej i południowej strony muru okalającego dawną siedzibę Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Końskich nie natrafiono na ślady, że tam mogłyby być chowane osoby zamordowane w latach 1945-1952. Organizatorem poszukiwań były Fundacja Niezłomni i Stowarzyszenia Libera Res Publica. Zgodę na wykonanie prac wydał zarządca Parku Miejskiego, czyli burmistrz miasta i gminy Końskie.
Zdjęcia (Marek Kozerawski):
Tyle hałasu o nic. A dlaczego nie użyto georadaru. Są fachowcy, którzy przeskanują teren i będzie wiadomo, co „w trawie piszczy” Przecież tak zrobiono w Sielpi i określono dość precyzyjnie to czego poszukiwano.
[…] Przypomnijmy, że w ostatnich dniach grobów szukany w koneckim Parku Miejskim (więcej TUTAJ). W ten weekend prace trwają na poligonie w […]