REKLAMA

Nowe wieści. Bruno by żyć potrzebuje dużo więcej pieniędzy! [wideo]

Kiedy wydawało się, że zbiórka na leczenie Bruna Słowińskiego, który zmaga się z nowotworem neuroblastoma (historię Bruna znajdziecie TUTAJ) zmierza ku końcowi jego rodzice przekazali dramatyczną wiadomość. Lekarze z kliniki JSD w Barcelonie przedstawili im plan i kosztorys leczenia. Opiewa on na 2 miliony złotych. Potrzeba więc jeszcze niemal miliona by zapłacić za już trwającą terapię chłopca. Wpłat cały czas dokonywać można na stronie fundacji Siepomaga – TUTAJ. Przypominamy, że cały czas trwają też licytacje na rzecz Bruna, znajdziecie je pod linkiem – TUTAJ

REKLAMA

W środę zbiórka na rzecz Bruna przekroczyła 1 milion złotych. Niestety okazuje się, że to za mało by rodzina chłopca nie musiała drżeć o pieniądze na leczenie. Informację w mediach społecznościowych przekazali rodzice chorego Mariusz Słowiński i Agata Brzezińska:

-„Chcieliśmy Wam bardzo mocno podziękować za ten milion. Kosmiczna suma, w kosmiczny czasie. Ciężko opisać naszą wdzięczność słowami. Chcieliśmy Was poinformować o dwóch bardzo ważnych rzeczach: Bruno jest bardzo dzielny i drugi dzień chemii przebiega dość ok… stabilnie, spokojnie. Jest osłabiony, ale z punktu medycznego nie było przeciwwskazań by kontynuować ten cykl. Kolejną sprawą jest to, że mieliśmy dziś spotkanie i dzięki temu, że mamy wyniki wszystkich badań to one pozwoliły nam uzyskać informację odnośnie planu leczenia, a jednocześnie poznaliśmy budżet tego leczenia. Kwota jest zawrotna… na zbiórce Siepomaga była informacja, że to szacunkowa kwota, bo nikt nie był w stanie wycenić leczenia bez specjalistycznych badań i poznania pacjenta. Teraz dostaliśmy budżet na kwotę 2 milionów. Byliśmy pewni, że dziś będziemy do Was mówić, że bardzo dziękujemy za koniec, że to koniec zbiórki, a niestety musimy prosić dalej o pomoc, udostępnianie tej zbiórki by dotarła do jak największej liczby osób. […] Mamy miks emocji, bo cieszy nas, że Bruno tak dobrze to znosi, jest stabilny. Mamy plan leczenia, więc lekarze mają pomysł na pokonanie tej choroby i na to jak sobie z nią radzić, ale jest to bardzo kosztowny plan. Prosimy byście udostępniali tę zbiórkę, dalej nie zapominali o nas jeszcze chwilę. Bardzo mocno prosimy i bardzo serdecznie dziękujemy za tę dotychczasową pomoc […] Dla nas to naprawdę ważne, to wsparcie bezcenne, to że możemy dzięki Wam być tutaj razem” . 

REKLAMA

Rodzice Bruna są pełni nadziei i wdzięczności, ale sami nie dadzą rady uzbierać kolejnego miliona złotych. W ich imieniu prosimy Państwa raz jeszcze o pomoc – link do zbiórki TUTAJ.

 

REKLAMA


10 thoughts on “Nowe wieści. Bruno by żyć potrzebuje dużo więcej pieniędzy! [wideo]

  1. gość pisze:

    przez PiSowski rząd skazany na smierć,trzeba kasy na handlarzy maseczek,respiratorów itp,ale co tam dają pińćset to głosujemy na drani!

  2. Gard pisze:

    A ilu ludzi już nie żyje wskutek rządów PO?

  3. Herbert pisze:

    Nie pożyczyliby 50 zł biednej sąsiadce, gardziliby ludźmi bez pieniędzy, a kiedy chcą ratować dziecko wyciągają ręce po pieniądze na pomoc, o ileż byłaby większa, gdyby ci biedni mieli z czego dać..

  4. Brick pisze:

    To przykre że dziecko choruje, nikt by z Nas tego nie chciał. Miało być pół miliona, już jest dwa miliony. W Polsce stosuje się ten sam rodzaj chemioterapii co w Hiszpanii, ale tam trzeba za Nią płacić. Dlaczego nikt nie czekał na efekt, tylko przerwał leczenie i przewiózł do obcego kraju? Kto tak szybko wysłał to dzieciątko do Hiszpanii, czyżby fundacja?
    Ile procent zabiera Siepomaga?
    Prowadzenie zbiórki nic nie kosztuje. 94% z każdej darowizny przekazane będzie na cele opisane na zbiórce, a 6% stanowi darowiznę na cele statutowe Fundacji. Jeśli znasz całkowity koszt leczenia, Twoja zbiórka zostanie uruchomiona na kwotę uwzględniającą darowiznę na cele statutowe. To przykre ale tak to działa. Więc 120 tysięcy złotych dla fundacji. W Polsce też mamy dobrych specjalistów, te same badania i ta sama chemioterapia. Tylko zabieg operacyjny miał być w Hiszpanii. Fajnie by było żeby darczyńcy zapoznali się z tym kosztorysem.
    Też dorzuciłem się na leczenie tego dziecka, ale jest coraz więcej krytycznych głosów. Życzę zdrówka dla Bruna!

  5. robert pisze:

    a ja sie pytam co sie stalo z tym swiatem itd . gdzie sie nie otworzy internetu zbiorka pomoc zbiorka a 30 lat temu to ludzie potrzebujacy co ze soba robiili czy dawniej ? ? ludzie to sie robi chore i niebezpieczne zmierzajace ku sponsorowaniu medycyny lekarzy itd. dlaczego leczenie chorego opiewa na takie kwoty ? bo nikt sie nad tym nie zastanawia nie protestuje a placi prosi zbiera i placi . napedzamy tylko biznesy a nie zycia ludzkie. szkoda dzieciaka wiadome ale tak na chlodno czy to jest normalne ? nikt sie nad tym nie zastanowi gdzie jest granica miedzy pomoca medyczna- leczeniem a biznesem ?takie zbiorki akcje tylko napedzaja tego typu sytuacja do takich zachowan branzy medycznej.a gdzie jest panstwo ? to w koncu leczymy ludzi czy nie ? reasumujac na chorobie ludzkiej karmi sie caly biznes zamiast ludzie czasem wierzac w cuda ze ktos uzdrowi za miliony wymoc na panstwie radykalna zmiane pomocy medycznej.czyi w polsce dla tego chlopca nie ma ratunku ale za miliony za granica jest. – to nie jest normalne .

  6. Wszoku pisze:

    Robert zgadzam się z tobą,sponsorujemy lecznictwo mając niewiele gdy tymczasem ci co leczą i wydaja pieniądze sie nie oddzywają.Ska te sumy>to tak jak z dyżurem-4 tysie za noc?za co?

Skomentuj M Anuluj pisanie odpowiedzi