To zaledwie czwarta stulatka w gminie Stąporków. Pani Janina Ciaś w dobrym zdrowiu, otoczona rodziną doczekała setnych urodzin.
REKLAMA–„Żyje z rodziną, bardzo z rodziną miło się żyje, bardzo zdrowo. Żeby dożyć takiego wieku to trzeba pracować ile siły, kręcić się po ludziach i to wszystko, przespać się i pracować, narobić się. Żyć trzeba aktywnie i to wszystko. Dokąd Bozia da.” – zdradza swój sekret na długowieczność jubilatka z Odrowąża.
Pani Janina urodziła się w Odrowążu dokładnie 4 września 1916 roku. Swoje setne urodziny obchodziła zatem w niedzielę. Wtedy to w miejscowym kościele odprawiono jej piękną mszę świętą, a w ogrodzie najbliżsi urządzili swojej ukochanej, mamie, cioci i babuni piękne urodziny. –„Właściwie to u nas mamy rodzinę całą bardzo miłą. Zjechali się wszyscy na dwa dni. Jeden dzień to za mało, musieli być dwa dni i to tak bardzo serdecznie. No i dobrze” – opowiada nam o obecności swojej rodziny Pani Janina.
REKLAMAW poniedziałek natomiast „Maleńką babcię”, bo tak mówi na starszą Panią rodzina odwiedzili stąporkowscy urzędnicy. Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Dorota Nowak wręczyła stulatce kopię jej aktu urodzenia, który warto dodać napisany był ręcznie. Natomiast sołtys Odrowąża Elżbieta Kołodziej i burmistrz gminy Stąporków Dorota Łukomska złożyły jubilatce najserdeczniejsze życzenia i wręczyły kwiaty.
Pani Janina doczekała tak pięknego wieku, choć w życiu nie było jej lekko. Pracowała między innymi w zakładach żelaznych w Skarżysku, w pobliskiej Odrowążowi ceglarni, a także restauracji, która w czasach PRL-u znajdowała się w tej miejscowości. Wtedy podróżnym i mieszkańcom serwowała między innymi najpyszniejsze w okolicy śledzie. Stulatka do tej pory zresztą pomaga rodzinie w kuchni. Poza tym dużo czyta i modli się.
Janina Ciaś ma trójkę dzieci, siedmioro wnucząt i dziewięcioro prawnucząt. Przez okres zimowy przebywa u córki w Wolbromiu, ale jak sama podkreśla. –„Pojechałam sobie do córki, czy do drugiej córki, czy do syna, ale miejsce zamieszkania moje jest w Odrowążu.”
Zdjęcia: