W 2018 roku u pani Sylwii Swat z Rogowa zdiagnozowano raka piersi. Dwa lata później doszło do rozsiewu w bliźnie po mastektomii i przerzutów do płuc. Kobieta znalazła klinikę w Niemczech, która zgodziła się podjąć leczenie wspomagające. Koszty są jednak ogromne. Zbiórka pieniędzy na ten cel trwa TUTAJ oraz na jednej z grup na facebooku, gdzie prowadzone są licytacje. 

Sylwia Swat mieszka w Rogowie w gminie Końskie. Ma męża i 14-letnią córkę Natalię. Z zawodu jest księgową, pracuje w jednej z ceramik. Obecnie przebywa na świadczeniu rehabilitacyjnym.

„Od 2018 roku nieustannie walczę. Mój przeciwnik, rak piersi, zabiera mi wszystko. W ciągu pół roku przyjęłam 16 cykli chemioterapii, po czym odbyła się operacja usunięcia guza i radioterapia. Przeżyłam ból niemal niemożliwy do przeżycia i strach, który paraliżował. Wszystko to z nadzieją, że ten koszmar niedługo się skończy, tak jednak nie było. Leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, podjęto decyzję o rozpoczęciu innej chemioterapii, która też zawiodła” – mówi pani Sylwia i dodaje – „W czerwcu 2020 choroba zaatakowała znowu, ze zdwojoną siłą. Doszło do rozsiewu w bliźnie po mastektomii. Miesiąc później znaleziono przerzuty do płuc i kolejne rozsiewy przy bliźnie. Podjęto decyzję o kolejnej chemioterapii. Ten potworny ból to chyba nic w porównaniu ze strachem. Co się ze mną stanie? Czy doczekam jutra? Tak bardzo chciałabym żyć...”

Kolejne metody leczenia zawodziły, ale pani Sylwia się nie poddaje. Znalazła klinikę w Niemczech, która zgodziła się podjąć leczenie wspomagające. Vorreiter Klinik, bo tak nazywa się ta placówka, mieści się w Hinterschmiding, a prowadzi ją dr nauk medycznych Janusz Vorreiter, lekarz polskiego pochodzenia. Roczny koszt terapii placówka oszacowała na 60 tysięcy euro. „Dla nas jako jednej rodziny to jest kwota nieosiągalna, a przecież to leczenie może być dłuższe, może być kosztowniejsze. Stąd założenie profilu na fundacji Siepomaga, gdzie musiałam udokumentować całą chorobę, dać też kosztorys z kliniki. To dla mnie nadzieja na życie, a żyć mam dla kogo” – opowiada kobieta.

Zbiórka pieniędzy na leczenie trwa na Siepomaga.pl – TUTAJ, ale również na grupie na facebooku „Licytacje dla Sylwii Swat♥️Pomaganie jest fajne ♥️”, gdzie prowadzone są aukcje. W licytacjach różnych przedmiotów oraz usług mogą wziąć udział wszystkie pełnoletnie osoby. Pomysłodawcą i założycielem grupy jest Krzysztof Kamiński, mąż Magdaleny Kamińskiej, która również kiedyś potrzebowała pomocy – więcej o tym TUTAJ. – „Zobaczyłem post ze zbiórką z Siepomaga. Dowiedziałem się, że pani Sylwia jest z miejscowości obok i od razu ruszyłem z zakładaniem licytacji. Jak widać, póki co, idzie to bardzo sprawnie. Cieszę się, że mogę chociaż tak pomóc” – mówi Krzysztof Kamiński.

„Nie znałam pana Krzysztofa, jestem pod wrażeniem jego działania, jego pomysłów. Nie spodziewałam się, że obcy człowiek może wyjść z taką inicjatywą. Serce mi rośnie kiedy patrzę na te licytacje – jak wiele osób się angażuje zarówno w sprzedaż, jak i zakup tych rzeczy z myślą o mnie” – nie kryje wzruszenia pani Sylwia.

O swojej koleżance z pracy nie zapomnieli także pracownicy i byli pracownicy jednej z ceramik wraz z zarządem, którzy prywatnie uzbierali dla niej pieniądze. –„To, że tak wiele osób, tak szybko chce mi pomóc to dla mnie ogromne zaskoczenie. Trudno wyrazić słowami jak bardzo jestem im wszystkim za to wdzięczna. Będę walczyć by te wysiłki nie poszły na marne. Serdecznie wszystkim dziękuję” – mówi nam kobieta. 

Pomoc dla Sylwii Swat:
Zbiórka na Siepomaga.pl
„Licytacje dla Sylwii Swat♥️Pomaganie jest fajne ♥️”