REKLAMA

Posłowie Platformy Obywatelskiej dyskutowali z mieszkańcami Końskich [wideo, zdjęcia]

W ramach cyklu spotkań „Porozmawiajmy o Polsce” w Końskich pojawili się parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej: Elżbieta Radziszewska, Ewa Drozd, Cezary Grabarczyk i Bogusław Sonik. Ten ostatni w zastępstwie za zapowiadanego szefa klubu parlamentarnego PO Sławomira  Neumanna.  

REKLAMA

Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wstępu i przedstawienia gości. Dyskusyjną formułę konferencji przedstawił szef koneckich struktur Platformy Obywatelskiej Michał Cichocki. Potem każdy z gości powiedział kilka słów o sobie.

„Jest mi bardzo bardzo miło, bo do przyjaciół zawsze wraca się z lekkim sercem. Dzisiaj chcielibyśmy by to bardziej Państwo pytali co Was interesuje. Jak wiecie dzień goni za dniem, wiele rzeczy się zmienia, wczoraj jest tak, a dziś inaczej. Np. wczoraj były pazurki, a dziś ich nie ma. Mamy przed sobą wybory samorządowe, a partia rządząca zaczęła kampanię parlamentarną, bo o samorządach nie powiedzieli nic. A tak naprawdę w naszej małej ojczyźnie najważniejsi są samorządowcy. Na razie o propozycjach samorządowych ze strony rządzących z Prawa i Sprawiedliwości nic nie było.” – mówiła Elżbieta Radziszewska, poseł z ramienia PO.

REKLAMA

„Ja pochodzę z Ziemi Koneckiej. Urodziłam się w Stąporkowie, moi rodzice się tu urodzili, a moi dziadkowie tu mieszkali. Spełniłam tu wiele wspaniałych wakacji, wiele wspaniałych chwil. Dlatego bardzo chciałam tutaj przyjechać.” – powiedziała do zgromadzonych poseł Ewa Drozd.

W spotkaniu udział wzięło kilkadziesiąt osób. Co ciekawe na sali znaleźli się też przedstawiciele lokalnego koła Nowoczesnej z liderem Piotrem Banasikiem na czele. Nie zabrakło też naszych lokalnych radnych związanych z Platformą Obywatelską.

Pierwsze pytanie padło jednak z sali od osoby nie do końca zachwyconej działaniami Platformy Obywatelskiej. Andrzej Panek zarzucił partii, która do niedawna rządziła słabość w opozycji, ale i oderwanie od rzeczywistości podczas sprawowania władzy. –„Platforma Obywatelska wyimaginowała sobie metodę budowy takich miast jak Końskie. Stwierdzili, że niedaleko jest Warszawa i Łódź i one pociągną te miasta. No i pociągnęły… w przepaść, kompletną przepaść. Dwa i pół tysiąca ludzi wyjechało, miasto się zmniejszyło o trzy tysiące ludzi, a to jest 25 %. Kultura na zerowym poziomie. To co widzicie to nie jest żaden teatr, on tu był, ale jest knajpa i koniec. Kino przestało działać, pociąg przestał dojeżdżać. […] Zarobki na tym terenie są skandaliczne, a średnia 4800 to tutaj na tej sali nikt tyle nie ma. Tu są zarobki 1800, 1600 i takie tu są. Pani jest ze Stąporkowa i Pani wie jak to najbardziej uprzemysłowione miasto Polski jest teraz dnem. Tam nie ma teraz nic.” – mówił zawiedziony mieszkaniec Końskich

Na te zarzuty przez pryzmat mieszkalnictwa próbował odpowiedzieć Cezary Grabarczyk, były minister sprawiedliwości i minister infrastruktury. Stwierdził on, że za czasów PO przy pomocy rządowych programów powstało 1 milion 200 tysięcy mieszkań. Za PiS-u cały czas nie wybudowano żadnego. Grabarczyk mówił o Programie Mieszkanie dla Młodych dzięki któremu powstało prawie milion mieszkań oraz Rodzina na Swoim, który współfinansował kolejne 250 tysięcy lokali. Krytykował też obecny program Mieszkanie +. –„Zapytam Państwa ile tych mieszkań  powstało? Ktoś wie? W kraju powstało 196 tysięcy mieszkań w ramach programu Rodzina na Swoim. On został zastąpiony programem Mieszkanie dla Młodych. O ile w tym pierwszym budżet finansował odsetki od zaciągniętych kredytów to w Rodzinie na Swoim rozwiązanie było inne. Niektóre rodziny nie miały kapitału by zaciągnąć kredyt, więc odwróciliśmy to i Państwo dawało wkład własny. […] Premier Beata Szydło i minister Adamczyk mówili, że powstanie 6 tysięcy mieszkań i już dzisiaj wiemy, że ta liczba nie zostanie osiągnięta.” – mówił Grabarczyk.

Z kolei Ewa Drozd zapewniała, że nie ma już do niedawna tak często podkreślanego podziału na Polskę A i Polskę B. –„Ja pamiętam jak te obiekty wyglądały i nie można powiedzieć, że Kielecczyzna się nie zmieniła. Ja dzisiaj jeżdżąc do Kielc przedstawiać naszą ustawę o żłobkach, którą prowadziłam i z p. poseł Okłą-Drewnowicz mówiłam o tym. Jak przyjeżdżałam to widziałam, że to nie jest już to kieleckie, do którego kiedyś przyjeżdżałem, to zupełnie inny świat. Ja nie czułam kiedy mijałam tę Polskę A i wjeżdżałam do Polski B.” – dzieliła się swoim wrażeniami poseł Drozd.

Przybyli na spotkanie pytali także o budowę dróg. –„Chciałem zapytać jakie macie plany na budowę tych dróg, choćby takich jakimi były Schetynówki” – zapytywał Krzysztof Stańczyk.

Tutaj z odpowiedzią znowu spieszył minister Grabarczyk. –„Trzy razy z rzędu proponowaliśmy poprawki, które zwiększałyby pulę środków na Schetynówki. Za każdym razem te poprawki były odrzucane, ale cieszy nas to, że rząd zapowiedział, że pojawią się środki nowe. Skąd? Tego jeszcze nie wiemy, bo nie było nowelizacji budżetu. Natomiast w lutym była zapowiedź, że będzie pół miliarda dodatkowych środków w 2018 roku.” – tłumaczył Grabarczyk.

W środowy wieczór w Restauracji Leliwa w koneckim Parku Miejskim poruszono dziesiątki podobnych spraw. Na koniec parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że do Końskich jeszcze powrócą.

Zdjęcia:

REKLAMA


2 thoughts on “Posłowie Platformy Obywatelskiej dyskutowali z mieszkańcami Końskich [wideo, zdjęcia]

  1. Andrzej Panek pisze:

    Po spotkaniu dowiedziałem się ,że domaganie się by w mieście było kino ,dom kultury,jest w/g posłów PO zwykłą moją fanaberią,cytuję słowa Pani Poseł ..niech pan zapyta kto do tych ośrodków kultury będzie chodził..Czyli w/g PO co to chamstwo chce od PO-wskiej władzy,
    po teatrach im się zachciało chodzić, po dostaniu 500+ w głowach poprzewracało im się,
    a zatem jak dojdziemy /co nie daj Boże/do władzy to zrobimy z tym porządek.Pan poseł postuluje by jednak w planach urbanistycznych na wszelki wypadek te ośrodki umieszczać,O boże co za skrajny brak wiedzy w planowaniu miast/jestem architektem/ bzdura obok bredni
    tylko ,w/g PO najważniej to bredzić o nagrodach może głupi lud to kupi,ale jak PO wzięło n agrody ,to się należało ,bo to za pracę,chyba że dla mafii,a jak zapytałem co z 600 000 co wzął Borusewicz, to cisza.Jest to tragikomedia ,tym Państwu warto powiedzieć dość

  2. rys_woz pisze:

    Nie można rzucać oskarżeń na wiatr. Jeśli pan wie coś o tych 600 tys. zł co wziął Borusewicz, to czemu on nie siedzi za kratkami, czyżby pańskie kochane PIS nie miało prokuratorów i sędziów. A jeśli oni nie wiedzą o tym, a pan wie to dlaczego nie zgłosił do prokuratury? Ukrywanie wiedzy o przestępstwie jest karalne proszę pana. Posłowie nie wiedzieli o tych pieniądzach i milczeli, bo co mieli powiedzieć.
    Pan mówi jacy konecczanie są biedni, to wyjdź pan na ulicę, spójrz ile i jakie samochody jeżdżą. Zobacz pan domy, podwórka i nie opowiadaj ciągle jak kataryna: tu się nie da, bo nic nie dają. Ludzie wyjeżdżają, bo chcą i mogą wreszcie wyjeżdżać. Mamy wolność choć niektórzy chcą zrobić tu skansen na swoich warunkach.
    Pan śni o teatrze a ile razy pan był w Antycznym. TVPis serwuje kulturę dla suwerena i to powinno wystarczyć dla ich zwolenników.

Skomentuj Andrzej Panek Anuluj pisanie odpowiedzi