Kielce, Sandomierz i Włoszczowa to ostatnie przystanki na kampanijnym szlaku Szejnabusa i Andrzeja Szejny. Konecki działacz Lewicy w rodzinnym domu pod Końskimi pojawi się już w ciszy wyborczej. Dwoją i troją się też inni działacze Lewicy spotykając się z mieszkańcami i przekonując o tym, że tylko Lewica to gwarancja kontynuacji działać prospołecznych przy zachowaniu pełnego poszanowania prawa i integracji europejskiej.
REKLAMAW Sandomierzu w czwartek Szejna spotkał się z profesorem Jerzym Jaskiernią -„Mówiliśmy o praworządności i etapowym przywracaniu jej w Polsce, bo to proponuje Lewica” – mówi nam polityk. Wcześniej w ostatnim tygodniu konecczanin próbował przekonać do zagłosowania na siebie oraz całą Lewicę także mieszkańców Włoszczowy – tam poparł kandydata Roberta Jurka oraz po raz kolejny kielczan – „Spotkaliśmy się w Kielcach z mieszkańcami na targowisku by rozmawiać np. o panującej drożyźnie. Sprzedający zwracali uwagę też na to, że boją się swojego losu jako przedsiębiorcy. My mamy konkretne programy, które nie pozwolą zrobić im krzywdy” – mówi Szejna.
REKLAMASwoją kampanię lider Lewicy w świętokrzyskim zakończy w stolicy regionu. W piątkowy wieczór weźmie udział w debacie lokalnych liderów, którą organizują media publiczne.
Zdjęcia: