Powstaje Gminny Program Rewitalizacji w Końskich. W ostatnich tygodniach był on szeroko konsultowany podczas różnych spotkań oraz za pośrednictwem internetowych ankiet. Zakłada on szereg działań miękkich, prospołecznych, ale i inwestycje np. dotyczące terenu targowicy. Więcej o tym dokumencie opowiedział nam ostatnio burmistrz Krzysztof Obratański.

–„Samo centrum jako takie będzie raczej miejscem realizacji miękkich projektów rewitalizacyjnych, czyli chodzi o to aby tę przestrzeń uzupełnić aktywnością społeczną, misyjną gminy i jej jednostek” – mówi Obratański.

Kilka punktów w mieście może spodziewać się jednak zadań inwestycyjnych –„Wskazanych zostało kilka takich obszarów w samym mieście. To obszar przy ulicy Spółdzielczej związany z targowicą i przyznacie, że to jeden z ostatnich obszarów miasta, który nie wygląda najlepiej. Tam nie wiele się zadziało i można odnieść wrażenie, że czas się zatrzymał. Pragnę przypomnieć, że gmina miała pomył i projekt przebudowy tej targowicy na nowoczesną halę targową, ale ten projekt przewidywał, że na czas przebudowy dzisiejsi użytkownicy targowicy będą musieli przenieść się gdzie indziej. Mieliśmy prowadzone rozmowy ze spółdzielnią mieszkaniową o udostępnienie tzw. lotniska, czyli parkingu po sąsiedzku na taką przeprowadzkę. Projekt został jednak mocno skrytykowany przez użytkowników targowicy, którzy uznali, że wolą to siermiężne swoje miejsce niż podjęcie ryzyka przeprowadzki i powrotu bez gwarancji, że klienci w tym czasie nie odejdą […] W obszarze miasta jest jeszcze jedna taka ważna plama. To jest okolica dzisiejszego dworca kolejowego, który jest nieczynny. Proszę pamiętać, że dopiero niedawno nastąpiło wznowienie komunikacji pasażerskiej na linii T25. Możemy się liczyć z faktem, że ta komunikacja będzie się rozwija, następuje powrót popularności komunikacji zbiorowej, w tym kolejowej. Jeżeli gminie udałoby się odzyskać, czy uzyskać tytuł własności do placu przed dworcem, bo przypominam, że należał on do PKSu i został przez likwidatora PKSu sprzedany z pominięciem gminy prywatnemu właścicielowi, który nie robi tam nic. Gdyby udało się pozyskać ten teren to możliwy byłby powrót elementów dwufunkcyjności tej przestrzeni, czyli zachęcenia PKP do remontu tego obiektu, czyli wpisania go do projektu dworcowego PKP, z jednoczesnym wskazaniem możliwości ulokowania tam dworca pasażerskiego komunikacji autobusowej. Na terenie dzisiejszego centrum przesiadkowego funkcje, które są dalej by istniały, a tutaj byłby taki punkt nawiązujący do dawnej komunikacji zespolonej. Natomiast poza samym miastem wskazane zostały dwa obszary, które powinny zostać poddane rewitalizacji. Jeden z nich to Sielpia i najbliższe okolice – my kończymy rewitalizację zalewu, ale to ma związek tylko ze zbiornikiem wody i ochroną środowiska. Natomiast sporo byłoby do zrobienia dla poprawy atrakcyjności turystycznej terenów związanych z najbliższym otoczeniem – zarówno po stronie kąpieliska, jak i po stronie zachodniej, czyli okolic Muzeum Zagłębia Staropolskiego. Drugi taki obszar to Stara Kuźnica ze starym zakładem i zalewem, który ma duży potencjał turystyczny. Te wskazania w projekcie rewitalizacji są uzasadnione i nam mogą otworzyć przepustkę o ubieganie się dofinansowań w zbliżającej się perspektywie” – tłumaczy burmistrz Obratański.

Na zdjęciu Targowica w Końskich

Nowy gminny program rewitalizacji ostatnio był poddawany konsultacjom z mieszkańcami. Jak wielu z nich chciało się wypowiedzieć w sprawie? Frekwencja była bardzo różna – „Były takie spotkania konsultacyjne, które były zawstydzające pod względem frekwencji. Było jedno spotkanie, na którym było więcej pracowników urzędu i przedstawicieli firmy przygotowującej program rewitalizacji niż mieszkańców, ale były też takie które świadczyły o rosnącym zainteresowaniu. Nie wiem od czego to zależy. Bardzo chcielibyśmy uniknąć takiej sytuacji, w której przygotowujemy programy, poddajemy je konsultacji, otwieramy możliwość wpływania na to co będziemy robić, a z tej możliwości korzysta niewielka część mieszkańców. Po czym rzeczywiste działania będą traktowane jako obce i narzucone, bo ktoś nie zadał sobie wysiłku by uczestniczyć w tym, zapoznać się z planami albo podpowiedzieć własne rozwiązania”  – dodaje Obratański.

Z projektem Gminnego Programu Rewitalizacji zapoznać można się TUTAJ. Natomiast czas na konsultacje go już minął. Teraz firma opracowująca dokument ma zadanie nanieść wnioski wynikające z ostatnich rozmów z mieszkańcami oraz ankiet, które były wypełniane.