W poniedziałek odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Gminy w Gowarczowie. Radni mieli zdecydować o zmianach w Budżecie na 2017 rok i w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Chodziło głównie o pieniądze na budowę ośrodka zdrowia. 

W uchwalonym przez radnych budżecie zabezpieczono na rzecz budowy ośrodka zdrowia 1 milion 800 tysięcy złotych. Było to o milion złotych mniej niż zakładał kosztorys przekazany gminie przez projektanta. Władze zbyt optymistycznie zakładały, że jednak uda się z budową zmieścić w tej kwocie. Ogłoszone przetargi zweryfikowały  te plany – pierwszy z nich w związku ze zbyt dużymi ofertami został unieważniony, w drugim również wpłynęły podobne kwoty. Urzędnicy zdecydowali się jednak przyjąć najniższą ofertę wynoszącą 2 miliony 250 tysięcy złotych. Jednak by podpisać umowę z wykonawcą w zabezpieczonym budżecie brakowało 450 tysięcy złotych. W poniedziałek radni debatowali o tym, czy przekazać te pieniądze z rezerwy, a debata ta była bardzo burzliwa. Uczestniczyli w niej: Skarbnik Justynna Płóciennik, zastępca wójta Marzena Dziewit, wójt Stanisław Pacocha, przewodniczący Rady Gminy Sławomir Stańczyk, wiceprzewodnicząca Ilona Gad oraz radni – między innymi Leszek Matynia, Stanisław Patrzykąt i Czesław Ludwikowski.

Drugą kością niezgody była inna inwestycja, a mianowicie planowana przebudowa boiska sportowego w tej miejscowości. W tym przypadku niektórzy radni nie rozumieli dlaczego potrzebne są finansowe przesunięcia, inni nie wierzyli w zapewnienia, iż gmina otrzyma na ten cel ministerialne dofinansowanie.

Ostatecznie za zmianami w budżecie zagłosowało dziewięciu radnych, dwóch było przeciw, a czterech się wstrzymało. Za zmianami w Wieloletniej Prognozie Finansowej zagłosowało dziewięciu radnych, jeden był przeciwny, a pięciu się wstrzymało.