Przywrócono ruch na ulicy Kazanowskiej w Końskich. Jest świeżo po remoncie i została zgłoszona do odbiorów, ale to jedynie formalność. 

-,,Droga nie jest duża, to jest nieco ponad 160 metrów bieżących długości, ale jest to ważny trakt. Kiedyś to był ważny fragment drogi wojewódzkiej. Po przebudowie centrum jakością odstawała od reszty. Szczególnie kierowcom dawały się we znaki studzienki, które były mocno wybite i sprawiały kłopoty, asfalt był już słabej jakości. Zdecydowaliśmy się na zgłoszenie  zamiaru przebudowy tej drogi do Rządowego Funduszu Budowy Dróg. Uzyskaliśmy 70% dofinansowanie i myślę, że to był pokaz szybkiej i sprawnej przebudowy, bo proszę pamiętać, że kilka tygodni prac odbywało się przy zachowaniu ciągłości ruchu. Więc tylko niewielkie ograniczenia dotyczące pasa jezdni, czasem trzeba było trochę przyhamować i poczekać, ale droga w zasadzie była zamknięta tylko przez pół dnia kiedy kładziono ostatnie warstwy asfaltu ścieralnego. Sam zakres to przebudowa kompletna chodników, sfrezowanie nawierzchni asfaltowej, regulacja studzienek, ich wzmocnienie i położenie dwóch warstw masy bitumicznej, łącznie 7 cm nowego asfaltu. Jednocześnie został założony profil, który ma skutecznie odwadniać tą drogę”- mówi Krzysztof Obratański, Burmistrz Miasta i Gminy Końskie.

U styku ulic Kazanowskiej i Piłsudskiego wbudowane są elementy kanalizacji deszczowej, i o ile przed remontem podczas większych ulew czy roztopów, woda zalewała posesje przy ulicy Strażackiej, teraz powinna spływać już bezpośrednio do kanałów.

Całość kosztów wyniosła 429 tys. zł.  Dofinansowanie stanowiło nieco ponad 300 tys. zł czyli 70% inwestycji.

Zdjęcia (UMiG Końskie, Grażyna Tysiąc):