Ryś osierocony na Roztoczu o imieniu Horaj w ostatnich dniach przewędrował przez powiat konecki. Zauważyła go fotopułapka zamontowana w Nadleśnictwie Barycz. Zwierzę posiada obrożę z GPS-em, dlatego wiemy że to konkretnie ten osobnik. Ryś Horaj powędrował dalej w kierunku lasów stąporkowskich i prawdopodobnie powiatu skarżyskiego. Horaj najprawdopodobniej poszukuje partnerki i stałego miejsca do osiedlenia się.
REKLAMA–„Zaobserwowany osobnik to pojedynczy ryś. Pochodzi on z południowej części Polski. Bytował on razem z matką, która została potrącona przez samochód w tamtej części kraju. Został odłowiony i odchowany przez specjalne stowarzyszenia. Jego monitoringiem zajmuje się Stowarzyszenie dla Natury 'WILK’. Ponoć ten ryś posiada obrożę telemetryczną, dzięki czemu widzimy jak się przemieszcza” – opowiada nam Kamil Kubicki, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Barycz.
Jak informuje leśniczy Dariusz Wiatrowski z Leśnictwa Józefów młody ośmiomiesięczny ryś został sierotą, kiedy jego matka zginęła na drodze do polsko – ukraińskiego przejścia w Hrebennem. Wystraszonego i głodnego rysia schwytali pracownicy Roztoczańskiego Parku Narodowego. Przewiezieniem do Bielska Białej zajęli się członkowie Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” nadając mu imię Horaj od nazwy już nieistniejącej wsi w której został schwytany. Opieką nad nim zajęła się dr hab. Sabina Nowak, prezes stowarzyszenia, które bada i prowadzi ochronę rysia w Polsce.
REKLAMAZ Roztocza trafił do Ośrodka Rehabilitacji „Mysikrólik” Na Pomoc Dzikim Zwierzętom w Bielsku-Białej. Tam otrzymał troskliwą opiekę od Agnieszki i Sławomira Łyczko z fundacji „Mysikrólik”. W maju 2020 roku po blisko półrocznym pobycie Horaj ukończył rok i został uwolniony z obrożą telemetryczną GPS/GSM w miejscu gdzie się urodził. Ryś jednak długo nie zatrzymał się na Roztoczu i po kilku miesiącach ruszył w wielką wędrówkę. Horaj skierował się na zachód przechodząc przez Lasy Janowskie, pokonał Wisłę w styczniu przepływając w najwęższym jej miejscu by dotrzeć do pobliskich powiatowi koneckiemu Lasów Przysuskich.
Po upolowaniu tam prawdopodobnie sarny dotarł przez teren leśnictw Korytków, Kacprów do leścnictwa Józefów robiąc sobie po drodze zdjęcie w fotopułapce, które możecie zobaczyć poniżej:
Wiadomo, że następnie Horaj przekroczył drogę 749 Końskie – Przysucha i skierował się na Baczynę i Paruchy w kierunku Stąporkowa. Według ekspertów zwierzę wędruje w poszukiwaniu życiowej towarzyszki i miejsca, w którym mogłoby wraz z nią osiedlić się na stałe. Jak udało nam się ustalić obecnie ryś Horaj cały czas zmierza na zachód naszego kraju. W Polsce notuje się bardzo nieliczną populację rysia –„Ryś na terenie Polski jest objęty ścisłą ochroną od 1994 roku. Jest wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt. To rejestr zagrożonych gatunków zwierząt na terenie Polski opracowany przez Instytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. […] Rysia mniej więcej w Polsce jest około 300 sztuk” – dodaje Kamil Kubicki z Nadleśnictwa Barycz.
To trzeci drapieżnik w hierarchii naszego kraju po niedźwiedziu i wilku, głównie poluje na sarny, młode jeleni ,zające, jenoty i ptactwo gniazdujące na ziemi. Rysie to leśne koty. Są wielkości około 50-75 cm, a ich waga to od 15 do 35 kg. Charakterystyczne dla rysi są uszy zaokrąglone i zakończone pędzelkami czarnych włosów. Żyją do 20 lat.
Zdjęcia :