Kampania wyborcza nabiera tempa. Wybory do Parlamentu co prawda odbędą się dopiero 25. października, ale większość komitetów wyborczych już ogłosiło swoje listy. Prezentujemy pierwsze komentarze.
REKLAMAWiemy już o siedmiu nazwiskach kandydatów pochodzących z powiatu koneckiego, którzy znaleźli się na listach wyborczych największych partii politycznych w najbliższych wyborach do Parlamentu. Są to: Andrzej Szejna i Renata Biegaj na listach Zjednoczonej Lewicy, Piotr Słoka i Danuta Leśniewicz z PiS-u, Michał Cichocki z Platformy Obywatelskiej oraz Dorota Duda i Piotr Piec znajdujący się na wciąż nieoficjalnych listach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Największe szanse na mandat ma Szejna, któremu zarząd partii przyznał jedynkę na świętokrzyskiej liście. Mieszkańcy naszego regionu często wymieniają wśród faworytów także byłego burmistrza Końskich Michała Cichockiego (siódemka na liście Platformy Obywatelskiej) oraz nauczycielkę i radną powiatową Dorotę Dudę (trzynastka na liście PSL-u). Zapytaliśmy tę trójkę o swoje miejsce na liście.
„Nie miejsce decyduje o tym kto jakim jest człowiekiem. To nie ono wygrywa i moim zdaniem nawet ta pozycja w środku listy, w doborowym towarzystwie jest dobra i może przynieść mi wbrew pozorom wiele szczęścia” – mówi Dorota Duda. O tym, że miejsce na liście absolutnie o niczym nie decyduje zapewniał nas również Michał Cichocki – „W każdej partii trwa rywalizacja o miejsca na liście, tak samo jest w Platformie Obywatelskiej, ale moim zdaniem ono nie jest najważniejsze. Ważne jest to co wiedzą i jak oceniają nas mieszkańcy, w moim przypadku powiatu koneckiego i całego województwa.” Z kolei Andrzej Szejna uważa, że przydział miejsc na listach to już początek wyborów i symbol demokracji wewnątrz partii – „U nas w SLD, a teraz w Zjednoczonej Lewicy panują demokratyczne procedury i tak też dzieliliśmy miejsca. Jednak miałem wrażenie, że koledzy od dawna sugerowali mi, że to właśnie ja powinienem znaleźć się na czele tej listy.”
REKLAMAKandydaci opowiedzieli nam też o swoich motywacjach i początku kampanii wyborczej.
Andrzej Szejna jest raczej pewny siebie. – „Liczymy na wyniki oscylujący wokół 15% w Województwie Świętokrzyskim, co przełoży się na 2 mandaty. Czy ja zacząłem już kampanię? Ta zaczęła się miesiąc temu, ale ja jestem przecież tutaj od zawsze, a nie tylko dziś. Mam tutaj wielu przyjaciół i teraz z przyjemnością ich odwiedzam, ale nie ukrywam też, że już czynie pewne kroki by walczyć o głosy”. Z kolei były burmistrz Końskich opowiedział nam, że dla niego decyzja o starcie w wyborach to pewna powinność i oczywistość. – „Dla mnie to była decyzja podejmowana w dwóch wymiarach. Rodzinnie wszyscy namawiali mnie do dalszej walki o lepszą przyszłość naszego regionu, o to by udowodnić, że Polska nie jest w ruinie. Natomiast jako harcerz i społecznik też nie wahałem się ani chwili, bo dla mnie po prostu Polska jest najważniejsza, więc decyzja była oczywista.” – mówi Cichocki. Chęcią wykazania się jeszcze większą pracą dla regionu i samorządu swoją decyzję o starcie motywowała Dorota Duda. – „Ja dostałam skrzydeł po tym świetnym wyniku w wyborach samorządowych. To przecież były głosy moich podopiecznych, młodych ludzi. Chciałabym teraz spróbować przejść krok dalej i w ich sprawach walczyć w Parlamencie. Oczywiście najważniejszy dla mnie był i będzie rozwój naszego regionu, naszego samorządu. „
Wciąż nie znamy jeszcze list pozaparlamentarnych komitetów, w tym między innymi Partii KORWiN, Razem, Ruchu Pawła Kukiza, czy Nowoczesnej.PL
Kto Państwa zdaniem spośród ubiegających się o mandat i pochodzących z Końskich ma w jesiennych wyborach największe szanse? Zapraszamy do komentowania.