Z uwagi na obciążenie służby zdrowia trwającą pandemią coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdzie nie ma wolnych karetek. W takiej sytuacji to straż pożarna przejmuje rolę ratowników medycznych interweniując przy tak zwanych izolowanych zdarzeniach ratownictwa medycznego. Do dwóch takich sytuacji doszło w środę.
REKLAMA![](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2021/02/DachBud2021.gif)
![](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2019/03/Pożar-mieszkania-w-bloku-przy-ulicy-Polnej-w-Końskich-13.jpg)
Zdjęcie poglądowe.
Wspomniane interwencje miały miejsce na terenach gmin Końskie oraz Stąporków –„W pierwszym przypadku 70-letni mężczyzna miał uwięzioną nogę między prętami barierki na klatce schodowej. Leżał głową w dół i nie mógł uwolnić się samodzielnie. Strażacy przy pomocy pomocy rozpieracza rozgięli pręty i uwolnili nogę mężczyzny. Po przybyciu Zespołu Ratownictwa Medycznego został on przekazany ratownikom pod ich opiekę” – opowiada starszy kapitan Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.
Drugie zdarzenie strażacy udzielili pomocy kobiecie, która uległa wypadkowi i potrzebowała nagłej interwencji medycznej. Kontrolowali jej stan do czasu przybycia na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego.
REKLAMA![](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2024/07/Smart-lipiec-2024.gif)
![](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2024/06/DJ-JAKUB.gif)
Nie wiem po co ten artykuł, nic nadzwyczajnego to ich codzienna praca. Zawsze straż udziela pierwszej pomocy poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki
po to, żeby się pismak wykazał